Tytuł: Oczekiwany
Autor: ks.Bronisław Mokrzycki SJ
Wydawnictwo: WAM
Ilość stron: 292
Ocena: 5,5/6
Jak byłam dzieckiem adwent kojarzył mi się z porannym wstawaniem na roraty, lampionami, ciepłym kakao i kalendarzami adwentowymi dostawanymi od ciotki z Niemiec. Później gdy minął czas chodzenia na roraty z lampionem, z fascynacji adwentem nic nie zostało. Adwent zaczął mi się kojarzyć z przedświąteczną komercją i sztucznością.
Ale podczas ostatniego adwentu spotkałam się z pewnym księdzem, który z okazji spóźnionego mikołaja wręczył mi tę książkę. (nie, ten ksiądz,który mi ją dał, nie jest autorem.) Pomyślałam sobie "Masakra, jakaś kolejna, nudna, religijna książka." Ale zaczęłam ją czytać i to dość nietypowo, bo od końcowych rozważań (książka jest podzielona na 4 części - każda odnosząca się do każdej niedzieli adwentu). Zaczęłam czytać i... nie mogłam się oderwać. Autor pokazuje w niej dzięki Bożemu Słowu jak Bóg przychodzi do człowieka w postaci dzieciątka, nawet wśród tej komercji i przepychu. Przygotowuje na to przyjście. Pisze w sposób prosty, zrozumiały i przystępny o rzeczach bardzo ważnych uświadamiając człowiekowi wiele rzeczy. Chociażby to, że Bóg dokładnie to wszystko zaplanował i o wszystko się zatroszczył.
Zawsze wychodziłam z założenia, że książek o Bogu się nie ocenia, a ta mnie zaskoczyła na maksa,więc dlatego postanowiłam się z Wami nią podzielić.
Co prawda adwent już minął, ale naprawdę polecam przeczytać.
Zachęcam do udziału w ankiecie zamieszczonej na pasku bocznym:)