Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Alice Sebold. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Alice Sebold. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 października 2013

Nostalgia anioła

Tytuł: Nostalgia anioła
Autor: Alice Sebold
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 366
Ocena: 5/6


Naiwnie miała nadzieję, że któregoś dnia ból zelżeje, nie wiedząc, że będzie jej ciążył na nowe i odmienne sposoby przez resztę życia.







Wierzysz w anioły? Kim w ogóle one są? Jeżeli w nie wierzysz, to uważasz, że mogą tęsknić? Odpowiedzi znajdziemy w książce zatytułowanej Nostalgia anioła autorstwa Alice Sebold.

Podczas lektury poznamy rodzinę Salmon, która przeżywa dramat po śmierci swojej córeczki Susie, która podczas powrotu do domu zostaje brutalnie zgwałcona, a później zamordowana przez swojego sąsiada – wdowca, który stwarza pozory miłego i niewyróżniającego się z tłumu. Jak owa rodzina przeżyje żałobę? Jak wielka jest ich tęsknota? Co zrobią, żeby nauczyć się z tym bólem? Jak po tym będzie się zachowywał sąsiad? Kim jest tytułowy anioł?

Saoirse Ronan jako Susie Salmon
Nostalgia anioła to książka bezdyskusyjnie wyjątkowa. Jej narratorką jest zamordowana dziewczynka, która próbuje pocieszyć swoją rodzinę, jak tylko może. A czy to jest możliwe, skoro już umarła? Otóż jest;) Trzeba przyznać, że o tragediach rodzinnych powstało już wiele książek, a w ich tworzeniu ostatnimi laty przoduje Jodi Picoult, o której już pisałam. A co wyróżnia tę pozycję? Przede wszystkim tematyka i narracja. Wszystko jest ciekawie połączone, jasnym językiem, który jednak wyraża bogactwo emocji zawartych w książce. Mocno zarysowany i widoczny jest wątek obustronnej tęsknoty pomiędzy rodziną a zmarłą dziewczynką, co bardzo dobrze oddaje cytat: Nie chciałam już za nimi tęsknić i nie pragnęłam, żeby oni tęsknili za mną. Chociaż tęskniłam. Chociaż oni tęsknili. Zawsze. Ciekawe, że zmarła osoba tęskni, prawda? Osobiście uważam, że jest tu w ciekawy sposób przedstawione morderstwo, rodzinny dramat, problemy oraz ich tęsknotę, wzbudzając w czytelniku niemałe poruszenie. Owe superlatywy nie zmieniają jednak faktu, że momentami wiało nudą, a postacie, choć dramatyczne, to średnio wyraziste, ale nie wpływa to za bardzo na odbiór pozycję. Muszę także przyznać, że najpierw widziałam ekranizację, która (choć dramatyczna) to nudnawa i jakaś taka mdła, a także odbiegająca momentami od właściwej fabuły książki. Generalnie jednak Nostalgia anioła wypada dość dobrze, zapada w pamięć, zwłaszcza przez to, że nie jest łatwa, ale jednak na najwyższą ocenę w moich oczach nie zasługuje;)