Autor: Tess Gerritsen
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 336
Ocena:5/6
Przed domem doktor Maury Isles zostają odnalezione zwłoki zastrzelonej bliźniaczo do niej podobnej kobiety. Jak się później okazuje jest to jej siostra bliźniaczka. Zaraz po urodzeniu zostały rozdzielone i każda z nich adoptowana. Jane Rizzoli prowadzi śledztwo w sprawie owego morderstwa, a Maura próbuje dowiedzieć się, kim byli jej biologiczni rodzice. Podczas swoich poszukiwań odnajduje swoją matkę. W więzieniu, gdzie trafiła za zabójstwo dwóch kobiet. A Maura postanawia się z nią spotkać. Jaka naprawdę okaże się jej matka? Czy odnajdzie morderce swojej własnej siostry? Czy to miała być zamordowana Maura czy jej bliźniaczka? Celowe zabójstwo czy nieszczęśliwy zbieg okoliczności? Czy jest bezpieczna? Czy w końcu dowie się, co zdarzyło się tamtego feralnego wieczoru pod jej domem? Przeczytaj, a się dowiesz:D
Od pierwszej książki autorstwa Tess, którą przeczytałam ("Grzesznik") pałam do jej twórczości wielką sympatia. Choć na półce mam niewiele książek, to przeczytałam już kilka;) Ta jest akurat tą, którą czytało się przyjemnie (chyba jak wszystkie). Można w niej zaobserwować różne figle jakie płata los, jak los może zaskoczyć, jaki może być brutalny... Choć moim zdaniem Tess ma lepsze książki w swoim dorobku;)
Wahałam się pomiędzy 4,5 a 5, ale jednak z sympatii do autorki jest 5;)
Cytaty z książki
To ciekawe, że nasze najważniejsze życiowe decyzje są zwykle najmniej logiczne. Na przykład wybór współmałżonka.
Nigdy nie jesteśmy tak odporni jak myślimy.
Czasem jedyny sposób, żeby nie dać się skrzywdzić mężczyźnie, to go zastrzelić... albo się ukryć.
Przypominam o Candy;)