Tytuł: Opowieść niewiernej
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Świat Książki
Ilość stron: 224
Ocena: 5/6
Wiecie... Bo siebie trzeba kochać. Bardzo. I lubić siebie trzeba. I szanować. I musicie się sobie podobać - mówił dominikanin. - Bo jeżeli sami siebie nie lubicie to jak możecie wymagać, by inni was kochali?
Stereotypy mówią, że zdradzają głównie mężczyźni. Oczywiście zdrada w każdym przypadku zdrada jest czymś złym i niewybaczalnym, ale w momencie, gdy robią to kobiety – wciąż wzbudza to wielki szok, niedowierzanie, a wręcz oburzenie. O tym też traktuje książka Magdaleny Witkiewicz pt. Opowieść niewiernej, którą ostatnio skończyłam czytać.
Jakie to dziwne, że gdy człowiek jest szczęśliwy, często nawet o tym nie wie. Nie zdaje sobie z tego sprawy. Dopiero później, żyjąc wspomnieniami, zauważa, że to, co go wtedy spotkało, to było właśnie szczęście.
Ona i on. Poznali się na grillu u znajomej. Ona chciała się odegrać na swoim byłym, od zajmował się pieczeniem karkóweczki dla całej grupy. Od razu pomiędzy nimi zaiskrzyło, zaczęli się spotykać... niedługo później razem zamieszkali razem, pobrali się... Ale jednak ten ślub okazał się zupełnie inny niż sobie wyobrażała. Nie było ani białej sukni, ani hucznego wesela, a marzenia o dzieciach zostały odsunięte na Świętego Dygdy, którego nie ma nigdy... Jak dalej potoczą się ich losy? Co przełomowego wydarzy się w ich życiu? Jakie kroki podejmą? Co takiego się wydarzy? Czy ich związek przetrwa próbę czasu?
Zdrada zawsze była dla mnie czymś złym, haniebnym i obrzydliwym. Czymś, co rujnuje związek, zabija miłość, niszczy marzenia, daje ogromne poczucie niesmaku. Myślałam, że cudzołożnicy zawsze gorzko żałują swoich czynów, spuszczają oczy i gęsto się tłumaczą, pragnąc przebaczenia
Opowieść niewiernej to pozycja, którą zgarnęłam na jakiejś wyprzedaży i długo nie musiała czekać na swoją kolej. Zabrałam ją do pociągu i czytałam z zapartym tchem, to muszę przyznać. Książka jest niezbyt obszerna, ale lekka i przyjemna w odbiorze, choć są w niej podejmowane ciężkie tematy. Jakie? Głównie relacje między ludźmi, to co na nie się składa, co może ją wzmocnić, a co może ją zabić i zupełnie zniszczyć... W literaturze często czyta się o mężczyznach, którzy zdradzają, ale o kobietach czyta się rzadko. Ale dlaczego my - płeć piękna to robimy? Choć jest to lekka pozycja, to jednocześnie jest to lektura głęboka i poruszająca, zwłaszcza, że autorka zastosowała narrację pierwszoosobową, którą bardzo lubię, a do tej książki szczególnie mocno pasuje. Napisana przyjemnym w odbiorze językiem, niezbyt skomplikowanym, oddającym odczucia jakie towarzyszyły bohaterce książki – Ewie. Magdalena Witkiewicz naprawdę trafnie oddała emocje oraz myśli bohaterki, którą wykreowała. Książka jest naprawdę wartościowa, choć lekka i przyjemna w odbiorze.
Kiedyś myślałam, że miłość polega na tym, że nie dostrzegamy wad drugiej osoby. Teraz jestem przekonana, że byłam w błędzie. Miłość to przede wszystkim akceptowanie wszystkich niedoskonałość partnera. Bo kocha się nie za coś, ale mimo wszystko...
Opowieść niewiernej to książka polskiej autorki, która swoją twórczością skradła już wiele czytelniczych serc, a u mnie pozostawiła trochę mieszane uczucia. Jest to pozycja odejmująca temat związków w ogóle – małżeństw, przyjaźni, związków partnerskich czy relacji opartych tylko i wyłącznie na seksie... Choć ta tematyka mi się bardzo spodobała, to jednak mam wrażenie, że został potraktowany zbyt lekko... Jednak mimo tego książka przypadła mi do gustu i z chęcią kiedyś przeczytam jeszcze inne książki Magdaleny Witkiewicz. Polecam ją miłośnikom obyczajówek, literatury lekko kobiecej oraz przede wszystkim osobom zainteresowanym tematyką związków oraz problemów w nich.