Tytuł: Bo jesteś
człowiekiem, czyli jak żyć z depresją,
ale nie w depresji
Autor: Ewa Woydyłło
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 281
Ocena: 4,5/6
Ja osobiście
wyobrażam sobie depresję jako wielogłowego potwora, który wygląda
mniej lub bardziej groźnie w zależności od tego, którą głowę
wystawi ze swojej kryjówki.
O książkach pani
Ewy Woydyłło słyszałam już od dłuższego czasu i od praktycznie
początku mojej przygody z literaturą związaną z depresją
zamierzałam się zabrać za twórczość tej autorki. Okazja
natrafiła się podczas mojej ostatniej wizyty w bibliotece, kiedy
natrafiłam na książkę pt. , który bardzo mnie zaintrygował.
Bo jesteś
człowiekiem, czyli jak żyć z depresją, ale nie w depresji to
pozycja , która podejmuje głównie podstawowe tematy dotyczące
depresji, ale jednocześnie w swoisty sposobi je rozwija. Można
spotkać takie rozdziały jak Nałóg depresji, Zdrowie psychiczne
jako umiejętność, Demografia depresji, a najważniejszym wydaje mi
się Kiedy bliska osoba jest w depresji. Ponadto w książce można
znaleźć kilka testów, które pomogą nam określić czy z sami
jesteśmy w depresji lub pomóc zrozumieć najbliższych.
To nieprawda, że w każdym nieszczęściu trzeba doszukiwać się głębszego sensu. Lepiej skupić się na „sprawach do załatwienia”. Sens można dopiero znaleźć, zajmując się tym, co można zrobić, a nie ma tym, czego już nie można. Sens cierpienia zawiera się w przetrwaniu i poznaniu granic własnej wytrzymałości. Po prostu.
Bo jesteś
człowiekiem, czyli jak żyć z depresją, ale nie w depresji to
książka, która bardzo mnie zaintrygowała – przede wszystkim
swoim tytułem, a także opisem na okładce. No i właśnie dlatego
zgarnęłam ją z bibliotecznej półki. Napisana jest przystępnej
formie, informacje są przekazane w dość przystępny sposób,
aczkolwiek w moim odczuciu osoby zupełnie zielone w temacie depresji
mogą nie do końca ogarniać. Dla mnie osobiście najciekawsze były
testy - ich rozwiązywanie dawało najwięcej. Bardzo przydatna
sprawa – mogłoby być ich nawet więcej. Jednym z ciekawszych
rozdziałów w moim odczuciu jest ten pt. Demografia depresji., w
którym autorka wskazywała na to skąd może brać się depresja w
różnych grupach społecznych. Ciekawym jest także propozycja
autorki, żeby przy leczeniu depresji zastosować program 12 kroków,
który jest stosowany w grupach AA (oczywiście z drobnymi
modyfikacjami).
Chcąc pomóc komukolwiek, NIE WOLNO kwestionować jego uczuć. Można starać się pokazać fakty i zdarzenia z innej perspektywy, można, a nawet trzeba ocenić sytuację pod kątem różnych rozwiązań, ale niczyim uczuciom zaprzeczać nie wolno.
Czy polecam książkę
Bo jesteś człowiekiem, czyli jak żyć z depresją, ale nie w
depresji? Owszem, w szczególności osobom, które mają już jako
taką wiedzę na temat depresji, żeby wiedzieć o czym pisze
autorka. Ci, którzy czyją, że ich podstawy wiedzy dotyczącej tej
choroby są dość marne – mogą się pogubić. Ja osobiście z
chęcią kiedyś sięgnę jeszcze po książki pani Ewy Woydyłło,
może nawet przy najbliższej wizycie w bibliotece zgarnę kolejną z
półki.