Autor: Terry Goodkind
Seria: Miecz Prawdy
Tom: pierwszy
Wydawnictwo: Rebis
Ilość stron: 696
Ocena: 5,5/6
Richard Cypher, skromny leśny przewodnik, ratuje z rąk złoczyńców, piękną młodą kobietę, lecz nie wie, że ratując ją nieświadomie wchodzi w nieznany sobie świat. To zdarzenie zapoczątkowało cały ciąg przyczynowo-skutkowy. Poznaje ową kobietę, Kahlan, zaprzyjaźnia się z nią i to dzięki niej się dowiaduje o sobie wiele rzeczy, lecz ona boi się mu powiedzieć, że to ona jest Matką Spowiedniczką. Ale dzięki tej kobiecie Richard dowiaduje się kim tak naprawdę jest jego przyjaciel Zedd, że tak naprawdę czarodziejem, że człowiek którego Richard uznawał za własnego ojca, wcale nie jest jego ojcem... A przede wszystkim okazuję się, że to ten zwykły chłopak z niemagicznej krainy, ma w sobie magiczną moc i staje się Poszukiwaczem Prawdy, który ma odpowiedzialne zadanie... I tak udają się w podróż pełną niebezpieczeństw, przygód, magicznych krain, stworzeń i przedmiotów...
Poza serią o Harrym Potterze to było moje pierwsze zetknięcie się z fantasy, książka pożyczona od kolegi i przeczytana jeszcze w gimnazjum. Doszłam do trzeciego tomu serii, ale w trakcie przerwałam, ale czas wrócić, ponieważ jest to piękna historia o sile przyjaźni i miłości, o tym że warto się poświęcić i o tym, że przeszłość ma wpływ na człowieka. O tym, że przyjaźń czy miłość nie wybiera, że na ma względu na rasę czy język...
Cytaty z książki
Pierwsze prawo magii: Ludzie są głupcami wierzącymi w to, w co chcą wierzyć.
Sama moc nie jest ani dobra, ani zła – po prostu istnieje.To człowiek decyduje, co z nią zrobi.
Mądry człowiek poszukuje pomocy pomagając.