czwartek, 31 maja 2018

Przedsesyjne stosiki (#3/2018)

Wiadomo, że przed sesją jest wszystko ciekawe, a książki już w szczególności...
A książki to już w szczególności;)
Dzisiaj zapraszam na kolejne stosiki, czyli czytelnicze plany na najbliższy czas...



Laleczka
kupiona w jakimś kiosku w niedzielę z zakazem handlu, kiedy wracałam ze studiów z Krakowa do Wrocławia i wszystko było pozamykane...

Total cheops
Solea
Pole krwi
Sprawa podmienionego zdjęcia
Kupione w krakowskim Dedalusie


Zimne ognie
Kurtyna
kupione w Krakowie w Mole Mole jak była promocja

Kwiat Śniegu i Sekretny wachlarz
Niewidzialny
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Kupione w Biedronce

Co czytaliście?
Znacie coś?



Zapraszam jeszczę na wyminakę;)




środa, 30 maja 2018

"Milczące dziecko" Sarah A. Denzil

Tytuł: Milczące dziecko
Autor: Sarah A. Denzil
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 400
Ocena: 5/6


Nikt nie powinien żałować tego, że pokochał drugiego człowieka i mu zaufał. Owszem, czasami obdarzamy naszą miłością i zaufaniem niewłaściwą osobę, lecz to nie znaczy, że w ogóle nie powinniśmy tego robić. Musimy chronić nasze serca, ale ich nie zamykać.





Kiedy jakiś czas temu przeczytałam recenzję Milczącego dziecka stwierdziłam, że koniecznie muszę przeczytać tę książkę. Krótko później udało mi się ją zdobyć w formie elektronicznej, wgrałam na czytnik i zaczęłam czytać... Jak wypadło? Jak spędziłam czas z lekturą Milczącego dziecka?

Latem 2006 roku Emma Price bezsilnie patrzyła, jak z rzeki wyłowiono czerwoną kurtkę jej sześcioletniego syna, Aidena. Ciała nie odnaleziono. Dopiero dziesięć lat później Emma odkryła, że na powrót może cieszyć się życiem. Wyszła za mąż, oczekuje drugiego dziecka i poczuła, że znowu ma kontrolę nad swoim życiem. I wtedy wraca do niej Aiden. Chłopak nie jest w stanie mówić, ale jego ciało opowiada historię zaginięcia. Liczne rany i złamania rzucają nieco światła na koszmar, przez który przeszedł. Okazuje się również, że Aiden wcale nie wpadł do wody. Aiden został porwany. Emma usiłuje porozumieć się z nastolatkiem i odkryć tożsamość sprawcy bestialskich czynów. Ale kto w ich małej wiosce mógł dopuścić się tak straszliwej zbrodni? Tylko jej syn zna całą prawdę. Jednak jak opowiedzieć o niewyobrażalnym?
Opis wydawcy

Milczące dziecko to książka z gatunku thrillera psychologicznego, których wysyp w ostatnim czasie łatwo zauważyć. Początkowo podchodziłam do nich dość sceptycznie, ale jednak z czasem sięgałam po następne i po następne, aż w końcu właśnie trafiłam na książkę Sarah A. Denzil, która mnie naprawdę wciągnęła... Jak zaczęłam ją czytać to naprawdę mocno się wciągnęłam i ciężko było mi przestać, więc dlatego jej lektura nie zajęła mi wiele czasu. Muszę przyznać, że autentycznie mi się spodobała ta książka, autorka pisze lekko i narrację prowadzi w sposób równie lekki, przyjemny w odbiorze i płyny. Jako osobie zainteresowanej szeroko pojętą psychologią spodobał mi się wątek odnajdywania relacji matki ze zranionym synem, z którym nie miała kontaktu przez dziesięć lat. A no i do tego ciekawy pomysł na porwanie i uwięzienie w małej mieścinie, w której każdy każdego zna, jako pokazanie, że nie zawsze takie rzeczy dzieją się w wielkich metropoliach, a jednocześnie pokazuje jak bardzo nie znamy najbliższych nam osób. Nie jest to arcydzieło ani jakaś wybitnie dobra książka, czasami niespójna akcja i zachowania nieadekwatne do sytuacji i nie zrozumiałe dla mnie, ale jednak nie wiem jak sama bym się zachowała w podobnych sytuacjach.
Nigdy nie mówicie, że kogoś nienawidzicie, jeśli naprawdę tego nie czujecie; nienawiść nie polega na tym, że irytuje nas prezenter w telewizji, nieznośny brat lub siostra. Nienawiść to wszechogarniający byt, który rodzi się w waszych wnętrznościach, zatruwa krew i serce.
Milczące dziecko to pozycja, która mnie porwała i zapadła mi dość mocno w pamięć (i zapewne na dość długo tam zostanie). Zdecydowanie mogę ją polecić – ciekawa, wciągająca książka, która ma swoje wady, ale zdecydowanie więcej zalet. Pomysł ciekawy, realizacja i język w porządku i zdecydowanie mogę polecić... Myślę, że miłośnikom thrillerów psychologicznych, jak i kryminałów może się spodobać. Skusisz się?

czwartek, 24 maja 2018

"Ida sierpniowa" Małgorzata Musierowicz


Tytuł: Ida sierpniowa
Autor: Małgorzata Musierowicz
Cykl: Jeżycjada
Tom: czwarty
Wydawnictwo: Akapit Press
Ilość stron: 184
Ocena:


Jeśli nienawidzimy w dobrym celu, to tym samym przyznajemy, że dobry cel uświęca złe środki.






Jeżycjadę zaczęłam czytać dość późno, to było jak miałam jakieś 23 lata, bo jako młodsza dziewczyna czytałam zdecydowanie inne książki, ale jednak bardzo się cieszę, że w końcu się zabrałam za tę legendarną serię... Niedawno wybierając się na urlopową wycieczkę do Lublina zgarnęłam czwarty tom serii pt. Ida sierpniowa i wcale tego nie żałuję.
Powieść o brzydkiej, chudej, rudej i nieszczęśliwie zakochanej dziewczynie. Idusia Borejko ucieka z rodzinnych wakacji nad jeziorem i, by nie umrzeć z głodu, zatrudnia się jako dama do towarzystwa u starszego pana, który ma wnuka przecudnej urody. Ida ratuje życie nie tylko wnukowi, ale i małym złośliwcom Lisieckim, którzy wyzywali ją od rudych kościotrupów, zostaje także bohaterką tragiczną: na drodze do jej szczęścia staje piękna blondynka...
                                                           opis wydawcy

Ida sierpniowa to chyba najlepsza część Jeżycjady jaką dotychczas czytałam. Od kiedy poznałam rodzinę Borejków Idusię polubiłam chyba najbardziej, więc ucieszyłam się, że ten tom jest poświęcony tej postaci... Styl pisania jak to u Musierowicz – lekki, przyjemny w odbiorze, z dużą dozą humoru, trzeba poznać, żeby się przekonać... Niejednokrotnie się uśmiechałam podczas lektury i nieraz byłam pod wrażeniem pomysłowości, jaką została obdarzona Idusia, którą zaczęłam darzyć sympatią jeszcze bardziej. Książka nie jest zbyt obszerna, bo liczy jedynie trochę ponad 180 stron, ale jednak dzieje się w niej odpowiednio dużo, żeby się nie nudzić i ubawić podczas czytania. Naprawdę dość sporo humoru, dużo pomysłów Idusi, perypetii, dużo nastoletnich rozterek zakompleksionej nastolatki chcącej uczynić świat lepszym. A w książce korespondencja urodziny Borejków i wszystko opisane z podziałem na dni... Musierowicz wymyśliła tę część naprawdę dobrze - różnorodni, charakterystyczni i zabawni bohaterowie, dużo humoru oraz pokazane wartościowe zachowania. Ja jestem zdecydowanie na tak!
Co do nieśmiałości - któż jej nie zna! Ale jest na to niezły sposób, wypróbowany przez osobę bardzo mi bliską: najpierw trzeba uwierzyć w siebie, a potem o sobie zapomnieć.

Idę sierpniową polecam z ręką na sercu. Duża dawka humoru, lekko, przyjemnie, można się odstresować, pobawić... Moim zdaniem można spokojnie czytać nie znając wcześniejszych części, więc nawet osoby nieznające poprzednich tomów – odnajdą się w książce. Naprawdę miło spędziłam z nią czas, bardzo przyjemna lektura, która z pewnością ubawi niejednego. Jeżeli masz wątpliwości czy Jeżycjada jest dla Ciebie – spokojnie możesz sięgnąć po Idę sierpniową, żeby się przekonać!
Pieniądze mają to do siebie, że zawsze je można zarobić. Natomiast na czyste sumienie nie ma innego sposobu niż po prostu je mieć.

niedziela, 20 maja 2018

"Diagnoza" Anna Dembowska, Grzegorz Golojuch




Tytuł: Diagnoza
Autor: Anna Dembowska, Grzegorz Golojuch
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Ilość stron: 337
Ocena:










O TVN-owskim serialu Diagnoza usłyszałam zaraz po premierze jego pierwszego odcinka i jakiś czas później dowiedziałam się, że na jego podstawie powstała książka, a że fabuła mnie zafascynowała - postanowiłam najpierw zapoznać się z lekturą, a następnie sprawdzić jak wypadnie. Jak na razie za mną tylko książka, więc już śpieszę z recenzją...

Losy trójki głównych bohaterów medyczno-kryminalnego serialu Diagnoza, hitu stacji TVN, teraz do czytania. Tego nie zobaczysz na ekranie! Anna Nowak, pacjentka szpitala w Rybniku, otwiera oczy po operacji. Zespół doskonałych chirurgów uratował jej życie. Jednak coś się nie udało? Anna po przebudzeniu z narkozy nie pamięta, kim jest. Jej przeszłość to wielka zagadka. Wkrótce staje się jasne, że przynajmniej jedna osoba z jej otoczenia zna rozwiązanie tej zagadki, ale zrobi wszystko, by nikt inny go nie poznał.
                                                                        opis wydawcy

Diagnoza opiera się na fabule polskiego serialu o tym samym tytule i została spisana przez Annę Dembowską i Grzegorza Golojucha i nie ukrywam, że obu byłam bardzo ciekawa... Zaczęłam czytać, początkowo nie mogłam się przyzwyczaić do nietypowego moim zdaniem rozmiaru książki (taki trochę węższy), ale jednak na szczęście zajęło to naprawdę niewiele czasu, tylko pierwsze kilkanaście stron... Podczas lektury miałam zdecydowanie mieszane uczucia... Mniej więcej połowę książki się nudziłam – ciągle powtarzające się refleksje głównej bohaterki dotyczące niby nieznaczącej przeszłości, ale jednak z czasem akcja nabrała tempa i czytanie sprawiło mi o wiele więcej radości. Książka jest napisana językiem dość prostym (na szczęście nie prostsackim), adekwatnym do czytadeł, a do nich zaliczam Diagnozę. Anna Nowak - główna bohaterka wydaje się być zagubiona, ale jednak jest to adekwatne do sytuacji w jakiej się znalazła i spodobała mi się jej przemiana. Jednak trzeba przyznać, że szpitalne realia są oddane zupełnie nierealistycznie, jakbyśmy się znaleźli na planie serialu dr. House, a nie w typowym polskim szpitalu. Jednak fikcja literacka zawsze zostanie fikcją literacką i można tylko liczyć na to, że i u nas się kiedyś poprawi...

Czy mogę polecić Diagnozę? Zdecydowanie jako lekkie, ciekawe i dobre czytadło – to owszem. Nie jest to literatura wysokich lotów i jakoś wyjątkowo mocno chwytająca za serce, ale jako lektura podczas podróży jak najbardziej zda egzamin. Ja spędziłam z nią czas dość miło, choć do arcydzieła długa droga...

Zapraszam na wymiankę ;)


poniedziałek, 14 maja 2018

"Gniew" Zygmunt Miłoszewski

Tytuł: Gniew
Autor: Zygmunt Miłoszewski
Cykl: Teodor Szacki
Tom: trzeci
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 380
Ocena: 3.5/6


Trener zapytał do czego by porównali swoje rodziny. Najbardziej śmiali się z faceta, który powiedział: do wczasów nad Bałtykiem. Niby wakacje, niby sami tego chcieliśmy, niby kupa kasy poszła, tylko gdzie jest słońce.




Gniew czekał na półce już od dłuższego czasu, bo całą serię z Teodorem Szackim kupiłam za jednym razem, bo jak szaleć to szaleć. Za Uwikłanie zabrałam się dość szybko, ale jednak Ziarno prawdy czekało trochę na swoją kolej z racji tego, że przez spory okres mieszkało w Krakowie. Poprzednie części już są za mną, a ja w końcu zabrałam się za finał trylogii...

25 listopada 2013 r. prokurator Teodor Szacki zostaje wezwany do zrujnowanego bunkra koło poniemieckiego szpitala miejskiego w Olsztynie. W czasie robót drogowych odnaleziono tam stary szkielet. Szacki bezrefleksyjnie „odfajkowuje Niemca”, jak się tutaj nazywa wojenne szczątki, i każe przekazać je uczelni medycznej, gdzie wiecznie brakuje eksponatów do celów dydaktycznych. Nie przypuszcza, że to, co wydawało się końcem rutynowej procedury, jest początkiem najtrudniejszej sprawy w jego prokuratorskiej karierze. Sprawy, która pozbawi go prawniczego dystansu, zmusi do wyborów ostatecznych i okaże się ostatnim dochodzeniem prokuratora Teodora Szackiego.
                                                                       opis z okładki

Teodor Szacki jest postacią dość specyficzną i muszę przyznać, że dotychczas we mnie wzbudziła we mnie o wiele więcej sympatii i pozytywnych emocji niż tych odrzucających czy negatywnych... Tak samo jak po skończonej lekturze miałam lekko mieszane uczucia... Zapowiadała się  naprawdę interesująca książka... A co dostałam? Za mało kryminału w kryminale... W porównaniu z poprzednimi częściami Gniew wypadł dość przeciętnie, a do tego moim zdaniem książka nie zamyka odpowiednio cyklu, nie wyjaśnia zbyt wiele, nie domyka go... Nie zmienia to jednak faktu, że podczas lektury spędziłam dość miło czas – dość lekka, technicznie napisana dość dobrze, ale jednak muszę przyznać, że Uwikłanie chyba podobało mi się najbardziej z całej trylogii, a ja oczekiwałam trochę lepszego zakończenia. 
Nie jesteś zły, jesteś bardzo dobrym człowiekiem, wiesz? Naprawdę. – Poklepała go po dłoni. – Tylko jesteś… - Zawiesiła głos, szukając właściwego określenia. - …jak by to powiedzieć, nie poirytowany i nie agresywny. O, wiem, gniewny. Może to kwestia twojej profesji, ale gdybym miała wybrać jedną cechę, która identyfikuje mojego ojca, to powiedziałabym, że jest to gniew.
Gniew to finałowa część cyklu z Szackim w roli głównej... Będę za nim tęsknić, ale jednak spodziewałam się bardziej spektakularnego zakończenia tej trylogii... Ale nie zmieni to faktu, że będę miło wspominać tę serię i tę postać oraz, że kiedyś jeszcze z większą przyjemnością sięgnę po dalszą twórczość Miłoszewskiego. Czy polecam - żeby poznać zakończenie serii - owszem, ale nie ma jakiegoś wyjątkowego szału, bo finał przeciętny...

poniedziałek, 7 maja 2018

Wakacyjna wymianka u Hadzi - edycja 2018


Chyba każdy lubi dostawać książki, prawda?
A jak cudownie jest pojechać na wakacje z książką;)
Dlatego zapraszam do zabawy - do wymiany ksiażkowej, czyli jak sprawić komuś i sobie radość... Wystarczy się zgłosić;)


Jak się zgłaszać?
Wysłać wiadomość na maila!
adres mailowy: hadziczka13@wp.pl
tytuł: własny nick!!!
treść: wypełniona ankietka i wyrażenie zgody na przestrzeganie zasad zabawy.
+ informacja o zamieszczonym banerze (patrz pkt.6)

Ankieta:
a) nick lub Imię i nazwisko – to co jest nazwą Waszego profilu
b) adres korespondencyjny
c) adres bloga
d) preferencje książkowe - najlepiej dość dokładnie, z podaniem swoich ulubionych autorów i tych, których omijacie z daleka.
f) link do konta Lubimy czytać, bądź innego tego typu portalu (lub lista posiadanych /przeczytanych książek, żeby się nie zdublować)
g) czy zgadzasz się wysłać przesyłkę za granicę?

ZAPRASZAM!!!




ZASADY:
1.Zabawa tylko dla posiadaczy blogów.

2.Zapisy trwają do 8 czerwca 2018 roku do 23:59

3.Zobowiązuje się do wysłania maili z informacją do kogo wysłać pamiątkę w ciągu 3 dni od końca zapisów.

4.Przesyłki wysyłamy NAJPÓŹNIEJ do 30 czerwca 2018 roku

5.Przesyłka musi być wysłana przesyłką na koszt wysyłającego z potwierdzeniem nadania (list polecony, paczka itp.), a skan/zdjęcie owego nadania ma być wysłany na mojego maila.

6. Wymagane jest dodanie informacji o wymiance na swoim blogu (baner)

7. Przesyłka powinna zawierać :
~oczywiście książkę lub książki, które nie muszą być nowe, lecz zadbane;) oczywiście wg preferencji na ankietce;)
~jakiś wakacyjny akcent – pocztówkę, ozdóbkę, zakładkę... cokolwiek co kojarzy się z wakacjami;)
~jakieś umilacze czytania – słodycze, herbatki czy inne tego typu rzeczy;)
~list lub jakąś króciutka wiadomość;)

8.Po otrzymaniu przesyłki poinformować o tym organizatora zabawy, czyli mnie oraz osobę, która przygotowała paczkę. Miło będzie jeżeli dodasz także jakąś informację o przesyłce na swoim blogu;)

9.Dodać mojego bloga do obserwowanych, polubić na fb, czy jakkolwiek śledzić, żeby móc monitorować losy wymianki;)


piątek, 4 maja 2018

Koktajl malinowo-bananowy


Ostatnio zaszalałam i kupiłam mrożone maliny i postanowiłam wymyślić sobie z nich jakiś koktajl... Przejrzałam lodówkę i wykorzystałam to co mam, więc powstał koktajl malinowo-bananowy.



Składniki:
(na dwie porcje)
- szklanka malin - mrożonych lub świeżych
-1 dojrzały banan
-około pół szklanki dowolnego mleka
-miód/cukier do smaku

Jak przygotować?
Mrożone maliny lekko rozmrozić (nie musi być całkowicie), wrzucić do wysokiego naczynia razem z rozdrobnionym lekko wcześniej bananem. Dolać mleko i dodać miód/cukier. Zblendować i przelać do szklanek. Ilość słodzika zależy od słodkości malin i banana


Smacznego!