Tytuł: Ekspozycja
Autor: Remigiusz Mróz
Cykl: Trylogia z komisarzem Forstem
Tom: pierwszy
Wydawnictwo: Filia
Ocena: 6/6
Jego ojciec mawiał, że migrena jest
jak piła łańcuchowa, która rżnie człowiekowi mózg tuż za
oczami.
O twórczości Remigiusza Mroza
dowiedziałam się jakiś czas temu czytając pochlebną recenzję
którejś z jego książek. Później natrafiałam na kolejne i
kolejne pozytywne opinie, dlatego podczas pewnej wizyty w
kluczborskiej księgarni postanowiłam zainwestować w kryminał jego
autorstwa pt. Ekspozycja.
Krzyż na Giewoncie to jeden z
najbardziej rozpoznawalnych znaków polskich Tatr i to właśnie na
nim zostaje znaleziony trup... Co ciekawe wokół niego nie ma
żadnych śladów, nic a nic... Jedyny trop to moneta znaleziona w
gardle ofiary... Wiktor Forst rozpoczyna śledztwo na wysokości
1894 m.n.p.m., jednak na swojej drodze spotkała dziennikarkę Olgę
Szrebską... To właśnie z nią zaczyna prowadzić śledztwo... Po
czasie okazuje się, że były inne, podobne morderstwa... Do jakich
wniosków dojdzie komisarz razem z dziennikarką? Jak będzie się
rozwijała relacja? Co takiego stało się na Giewoncie? Co oznacza
moneta znaleziona w gardle ofiary? Jakie ona ma znaczenie? Jak
powiązane są te morderstwa? Czy komisarz z dziennikarką znajdą
rozwiązanie tej sprawy? Czy Forst razem z Szrebską dojdą do sedna
sprawy?
|
Podróż pociągiem z Ekspozycją ;) |
Ekspozycja to książka za którą
zabrałam się stosunkowo krótko po zakupie, nie znając w ogóle twórczości Remigiusza Mroza. Dopiero, kiedy zaczęłam ją czytać
dowiedziałam się, że Remigiusz Mróz pochodzi z Opola – mojego
miasta województwa. Ale akurat to jest średnio istotne;) Muszę
przyznać, że Ekspozycja to pozycja, która naprawdę od razu mnie
wciągnęła, od samego początku, od pierwszych stron... Pomysł na
fabułę jest jest bardzo ciekawy, a przede wszystkim świetnie
wykorzystany, wręcz wyciśnięty do ostatniej kropli... Dużo
historycznych odniesień, wiele wątków, zwrotów akcji i także
bardzo ciekawych, charakterystycznych i niesztampowych postaci –
naprawdę genialne połączenie!!! Szczególnie polubiłam Wiktora
Forsta, który spotyka się z córką swojego szefa, namiętnie żuje
gumę cynamonową (jako substytut papierosów) i zmaga się z
migrenami. Naprawdę ciekawa, barwna postać i już nie mogę się
doczekać na kolejne spotkanie z nim w kontynuacji Ekspozycji.
Świetnym dopełnieniem, a w zasadzie częścią są barwne i bardzo
trafne dialogi, przy których nie raz się aż uśmiechnęłam,i to
między innymi one sprawiły, że książkę przeczytałam dość
szybko, rozczarowana tylko tym, że tak szybko się skończyło...
Samo zakończenie tak mocno wbiło mnie w pociągowe siedzenie, że
długo nie mogłam się pozbierać, wprawiając mnie w prawdziwy
szok, niedowierzanie, pozostawiając prawdziwy niedosyt.
- Ktoś go rozpoznał? - zapytała z
uśmiechem Szrebska.
- Jeśli liczba lajków pod odpowiedzią
świadczy o jej prawdziwości, to jest to nie kto inny jak Nergal
ćwiczący przed następnym koncertem.
Ekspozycja to książka, która
naprawdę bardzo, bardzo, bardzo mi się spodobała. Muszę przyznać,
że dawno nie czytałam tak dobrej pozycji, tak dobrego kryminału...
Jest napisana świetnym językiem, z genialnie poprowadzoną fabułą
i jeszcze genialniejszym zakończeniem. Ekspozycja sprawiła, że
jestem głodna twórczości Remigiusza Mroza i z chęcią sięgnę po
kolejny tom z trylogii z komisarzem Forstem (mam nadzieję, że już
niebawem), a także po inne jego książki. Polecam ją miłośnikom
dobrego kryminału – na pewno się nie zawiedziecie. Wydaję mi się
być to także dobra książka dla osób, które chcą rozpocząć
swoją przygodę z tym rodzajem literackim, ale jak i z twórczością
Remigiusza Mroza.