Autor: Sandra Glover
Wydawnictwo: C&T
Ilość stron: 115
Ocena: 3/6
Karen chodzi do jednej klasy z Zoe i jej przyjaciółką Tracy. Zoe w pewnym momencie ogłasza obydwóm dziewczynom, że jest w ciąży, po czym stwierdza, że to żart. Któregoś dnia niedaleko domu Zoe znaleziono noworodka w kartonie podrzuconego na schody szpitala. Karen zaczyna podejrzewać, że żart jej koleżanki z klasy, chyba jednak nim nie był. Ta jednak idzie w zaparte. Co z tego wyjdzie? Co stanie się z dzieckiem?
Książę przeczytałam w ciągu jednego zimowego popołudnia. I wywołała we mnie mieszane uczucia. Niby wszystko ok, ale już chyba jestem za stara na takie książki. Naprawdę.18 lat zobowiązuje :P Ale la wszystkich sweet czternastek - czemu nie:)
Cytatów brak :)
Książę przeczytałam w ciągu jednego zimowego popołudnia. I wywołała we mnie mieszane uczucia. Niby wszystko ok, ale już chyba jestem za stara na takie książki. Naprawdę.18 lat zobowiązuje :P Ale la wszystkich sweet czternastek - czemu nie:)
Cytatów brak :)
Zdecydowanie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńJuż od dawna nie jestem czternastką, osiemnastką także, raczej więc się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że "Hobbita" nie przerabiałaś. ;) Ja jestem bardzo wdzięczna polonistce, że wybrała właśnie tę książkę jako dodatkową lekturę. Po przeczytaniu jej wzięłam się za "Władcę Pierścienia", a obok tej trylogii nie można przejść obojętnie. ;)
OdpowiedzUsuńCo do tej książki... sama okładka mnie już zniechęca. Uhh to jest straszne, że najpierw zwracam na nią uwagę. ;) Co do opisu to ja też już chyba jestem za stara... ;]