Popyrkonowe emocje już dawno opasły, niektórzy już zapewne mają kupione bilety na przyszłoroczny. Po kilku latach mojego wybierania się na chyba najbardziej znany konwent w Polsce - w końcu stało się i wylądowałam na Pyrkonie w 2023.
Co prawda wolę kryminały od fantastyki, ale jednak to też część mojego czytelniczego życia. A na Pyrkon wybrałam się z Brodaczem (mój luby od ponad 4 lat) i dwójką jego znajomych.
Jednocześnie zamarzyłam i postanowiłam za rok wystawić się na Pyrkonie z moim rękodziełem ❤️Jest to całkiem realne i wykonalne, więc jak się zakwalifikuję to za rok pojawię się jako
Hadzia handmade.
|
Jedno z owych rękodzielniczych stoisk. Też robię na szydełku, m.in. chusty. |
Oczywiście do tego ogarnianie nowych gier planszowych, kupowanie nowych, ręcznie robionych kolczyków, spotykanie znajomych i testowanie domowych nalewek ❤️
|
"Mierzenie" koszulki z PixelBoxa - trafiłam na koszulkę, którą już mam |
A Wy byliście na Pyrkonie kiedykolwiek?
Wiem, że to fajna impreza, ale jakoś nie miałam okazji tam być. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńOmg, powodzenia ze stoiskiem za rok <3 Piękna tęczowa opaska!
OdpowiedzUsuńFajne! Może i ja się w końcu wybiorę, bo tylko ciągle o tym mówię :)
OdpowiedzUsuńAle super, że udało ci się tam być. Będziesz miała piękne wspomnienia.
OdpowiedzUsuńMój kuzyn ArcaneTech bywa tam regularnie. Ja marzę, by kiedyś pojechać
OdpowiedzUsuńCiekawa relacja :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nidy nie byłam i wcześniej znałam go jedynie z nazwy. Twój wpis przybliżył mi trochę czym jest to wydarzenie.
OdpowiedzUsuń