Nawet nie wiem, kiedy mi zleciał ten czerwiec…
Był samotny, weekendowy wyjazd do Katowic na spotkania z przyjaciółkami. Wyjazd, dzięki któremu zdecydowanie odżyłam i nabrałam siły.
Był mój pierwszy w życiu Pyrkon i pragnienie, żeby za rok wystawić się tam z moim rękodziełem (które możecie zobaczyć na moim drugim blogu). No i zupełnie spontanicznie zrobiony na Pyrkonie tatuaż. Ale i na relację z Pyrkonu przyjdzie czas.
Było jeżdżenie rowerem do pracy i generalnie ogarnie rzeczywistości.
No i zmiana tematu pracy magisterskiej.
Już nie będę pisać o Percepcji emocji osób niesłyszących, a o Stanach depresyjnych w chorobach przewlekłych.
W czerwcu udało mi się zapoznać z 3 książkami.
Wśród nich jest 1 papierowa i 2 audiobooki.
1 z audiobooków bierze udział w wyzwaniu Abecadło z pieca spadło.
Zgłoba
Paragraf 148
Wściekły kucharz
Na blogu pojawiły się 4 posty – podsumowanie poprzedniego miesiąca oraz 3 recenzje.
Nie jestem zadowolona ze swoich czytelniczych wyników w tym roku - czytam po 2-4 książki, co jest w moim odczuciu zbyt słabym wynikiem... Ale jestem zbyt krytyczna względem siebie... Za dużo się dzieje, chociaż jak przejdę teraz na 3/4 etatu to może będę miała więcej czasu na czytanie...
Nowy tatuaż na świeżo |
Uszka i tęczowa opaska zawsze spoko |
Rok różnicy, chociaż w tym miesiącu waga ani drgnęła |
A Wam jak minął czerwiec?
Asiu,skąd taka zmiana tematu pracy ?
OdpowiedzUsuńUłatwienie sobie życia ;)
UsuńOj, mi też ten czerwiec minął całkiem szybko. Super, że byłaś na Pyrkonie! Z tymi książkami to powiem ci, że nie ma co się krytykować, bo każdy czyta w swoim tempie i to jest spoko :)
OdpowiedzUsuńPowodzonka z pracą dyplomową, ja swoją magisterkę bronię już 10-tego lipca <3 Temat mojej dotyczy również zdrowia psychicznego, mimo że jestem na uczelni artystycznej
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wybrać się na Pyrkon. Koniecznie!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię Asiu, pod każdym względem. U mnie było sporo czytania. Odkurzam łacinę, uczę się sam greki. Marzę o doktoracie z historii starożytnej- a dokładniej - z religii tradycyjnych. Pozdrowienia .
OdpowiedzUsuńStany depresyjne w chorobach przewlekłych... to bardzo ważny temat! Sama cierpię na garść problemów zdrowotnych i wiem, jak to wpływa na samopoczucie. Owocnego pisania! :)
OdpowiedzUsuńMi czerwiec minął jak rakieta. Dużo się dzieje
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie ma się co zmuszać do czytania, to ma być w końcu przyjemność, nie chodzi tu o bicie rekordów :)
OdpowiedzUsuń