piątek, 21 lutego 2014

"O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu" Haruki Murakami

Tytuł: O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu
Autor: Haruki Murakami
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 192
Ocena: 5/6



Nieważne, ile mam lat, póki żyję, zawsze będę odkrywał w sobie coś nowego. Nieważne, jak długo człowiek przegląda się nago w lustrze, nigdy nie dojrzy tego, co kryje w środku.





Haruki Murakami podczas biegu
Bieganie to ten sport, którego od samej podstawówki nie cierpiałam i nie znosiłam szczerze i z całego serca. Zawsze mnie po tym wszystko bolało, zawsze byłam ostatnia, zawsze wszyscy mnie wytykali przez to palcami (jakby śmiechy z powodu nadprogramowych kilogramów to było zbyt mało). Jednak któregoś dnia postanowiłam zacząć się odchudzać, po tym jak bardzo brutalnie dotarło do mnie 30 kg nadwagi i wszyscy w około zaczęli mnie przekonywać właśnie do biegania. Początkowo byłam oporna, ale jednak po jakimś czasie włożyłam dres, trampki i poszłam na bieżnię pobliskiej szkoły i wkręciłam się biegnąc za każdym razem choć kawałek dalej. Pomijając fakt, że stało się to później moim odstresowaniem, które okazało się wręcz zabronione z celów zdrowotnych. Ale podczas tego okresu, w którym wręcz pokochałam bieganie odsłuchałam audiobooka Łukasza Grassa pt. Trzy mądre małpy, dopiero później się dowiedziałam, że jest to polska odpowiedź na książkę Murakamiego zatytułowaną O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu, którą dopiero niedawno udało mi się upolować w bibliotece;)
Najczęściej jest tak, że chcąc nauczyć się czegoś najistotniejszego, co jest konieczne, by przeżyć, musimy doświadczyć bólu.
O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu to swoisty pamiętnik Murakamiego, w którym autor opisuje swoją miłość pasję, jaką jest bieganie, a także jego przygotowania do poszczególnych maratonów i triatlonów oraz uczucia i przeżycia z nimi związane. Jednocześnie pokazuje siłę, samozaparcie i upór podobne jak w książce Grassa, który de facto w podobny sposób pisze o tym samo. Jest to książka o wielkiej pasji i o tym jak o nią dbać, jak ją w sobie rozbudzić. A przede wszystkim o życiu z pasją...

Haruki Murakami
O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu jest pozycją niedługą, lekką, napisaną w przyjemny w odbiorze sposób. Jak już wspominałam opowiada o niezwykłej pasji, o jej sile, uprze i determinacji. I przyznam szczerze, że jest to pozycja niezwykle motywująca, tak bardzo, że mimo wyraźnego zakazu biegania sięgnęłam po adidasy i poleciałam na przebieżkę po okolicznym parku. Napisana z wielką pasją, o wielkiej pasji. Książka fascynuje, zachęca do sięgnięcia po dres i sportowe buty i biegnięcia przed siebie ile wlezie. Czytając tę książkę widziałam także swoje początki miłości do tego sportu, które zostały tak brutalnie stłamszone, ów radość i ekscytację na samą myśl o możliwości biegania. Książka jest fascynująca, ale nie wiem jak podejdą do niej osoby, które same nie znoszą myśli o tym sporcie (tak jak ja kiedyś), bo jak takie osoby może interesować pisanie z takim zamiłowaniem o litrach wylanego potu, bólu mięśni i satysfakcji z przebiegnięcia maratonu (co mi samej się aktualnie marzy). Dawne ja, niecierpiące biegania, pewnie nawet nie sięgnęłoby po tę, pozycję, ale nowe, aktualne ja bardzo się cieszy z tej lektury;) Dlaczego? Bo jest to książka, która motywuje, pokazuje to jak bieganie zmienia człowieka, ukazuje także współpracę umysłu, ducha i ciała, ale także jej znaczenie dla wszystkich sfer życia. Co ciekawe, pozycja nie jest ani do końca pamiętnikiem, ani do końca autobiografią, jest zbiorem przemyśleń okraszonym porcją zdjęć, godnym polecenia każdemu fanowi biegania, a także osobie która potrzebuje zmotywowania do uprawiania sportu, która próbuje zrozumieć, co takiego fascynującego jest właśnie w tej formie. Muszę przyznać, że jest to moja pierwsza książka Murakamiego i na pewno nie ostatnia;) Koniecznie muszę spotkać się po raz kolejny z piórem autora i jego fikcyjną twórczością, jak choćby 1Q84 czy Norwegian Wood. Koniecznie;) Jak nie biblioteka to ebooki czy jakiekolwiek zakupy;) W każdym bądź razie polecam książkę O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu – naprawdę warto sięgnąć.

Motywator do biegania;)

5 komentarzy:

  1. Recenzja bardzo zachęcająca, dużo dobrego czytałem o tym Autorze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze twórczości tego autora, ale widzę, że zaczyna on podbijać serca blogerów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze nic Murakamiego, ale cały czas poluję na jakąś jego książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna książka. Obawiałam się, że będę się nudzić (choć uwielbiam Murakiemgo), ale gdzie tam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę wreszcie zapoznać się z twórczością tego autora :)
    Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)