czwartek, 2 października 2014

"Syn" Jo Nesbø

Tytuł: Syn
Autor: Jo Nesbø
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 432
Ocena: 3/6


Co decyduje o kształcie czyjegoś życia? Szereg przypadkowych zdarzeń, nad którymi nie ma się władzy, czy raczej kosmiczna siła ciążenia, która automatycznie cięgnie człowieka tam, gdzie musi?






Jo Nesbø to autor, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, a wiele osób czekało na jego najnowszą książkę, w Polsce wydaną kilka miesięcy temu. Chodzi tu o pozycję pt. Syn, która aktualnie króluje na księgarnianych regałach w dziale nowości.

Sonny Lofthus to narkoman będący głównym bohaterem Syna. Chłopak odsiaduje wyrok w najlepiej strzeżonym więzieniu w Oslo, w tzw. Państwie. Jest on znany z cierpliwego wysłuchiwania zwierzeń współwięźniów, którzy opowiadaja mu najróżniejsze rzeczy traktując to jako swoistą spowiedź. W pewnym momencie ojciec Sonny'ego – skorumpowany policjant – popełnia samobójstwo. Jednak któregoś dnia jeden ze zwierzających się współwięźniów przedstawia chłopakowi jego ojca w zupełnie innym świecie. Jaki to ma wpływ na życie głównego bohatera? Co on zrobi? Czy odsiaduje swój wyrok słusznie? Jak rozwinie się akcja?

Zło jest jak komórki rakowe, które się mnożą i roznoszą, zarażają te zdrowe, zadają im ukąszenie wampira i rekrutują je do udziału w dziele zniszczenia. Nikt raz ukąszony nie może już ujść wolno. Nikt.

Syn to już kolejna książka Jo Nesbø, z jaką miałam przeczytałam i skończyłam ją z bardzo mieszanymi uczuciami. Twórczość tego pisarza darzyłam zawsze jakąś bliżej nieokreśloną sympatią, dlatego zabierając się czytanie tej książki liczyłam na porządną dawkę kryminału, z ciekawszą fabułą, generalnie na coś o wiele lepszego. W dodatku czytając krążące w sieci zachwyty na temat Syna odnoszę wrażenie, że jestem jedyną osobą w całym Wszechświecie, której nie podeszła ta książka. Choć stopniowe budowanie napięcia jest tu charakterystyczne dla pióra Jo Nesbø, który jest uznawany za mistrza współczesnego kryminału. Ale i tak mi nie podeszła ta pozycja. Zdecydowanie brakowało mi Harry'ego Hole, fabularnie mnie nie zachwyciła i generalnie nie jest dla mnie szczytem możliwości jeżeli chodzi o twórczość autora, a także jeżeli chodzi o kryminały. Choć przebieg wydarzeń oraz akcja mnie nie zachwyciły, to jednak język i styl pisarski zostały utrzymane na charakterystycznym dla tego pisarza. 

Czy polecam Syna Jo Nesbø? Mnie nie zachwyciła. Przeczytać można, ale moim zdaniem są ciekawsze książki, które czekają na przeczytanie. A ta pozycja z serii: ni mierzi i grzeje.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości:


4 komentarze:

  1. Hmm zwykle książki Nesbo są chwalone. Zastanowię się czy przeczytam tę książkę :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Syn mam, wygrałam w konkursie, ale jakoś nie mogę się zmotywować, by po niego sięgnąć. Sam Nesbo jest chwalony, ja go jeszcze nie znam i trochę się obawiam, że Syn może mi zepsuć to pierwsze spotkanie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę sięgnąć po twórczość tego autora, ale chyba razczej od Syna nie zacznę... Szkoda, że powieść Ci nie podpasowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzje tej pozycji ostatnimi czasy pojawiają się w blogosferze jak grzyby po deszczu. Tytuł tak mi już utkwił w pamięci, że nie muszę go zapisywać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)