środa, 26 grudnia 2018

"Czarne narcyzy" Katarzyna Puzyńska


Tytuł: Czarne narcyzy
Autor: Katarzyna Puzyńska
Cykl: Lipowo
Tom: ósmy
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 640
Ocena: 5/6



Czasem tak po prostu musi być. Czasem coś należy się właśnie tobie.





Za każdym razem, jak Katarzyna Puzyńska wydaje nową książkę, ja cieszę się jak dziecko, autentycznie. Bardzo lubię serię o Lipowie i lubię wracać do niego w kolejnych tomach. W końcu zabrałam się za ósmą część o policjantach z Lipowa i Brodnicy pt. Czarne narcyzy i skończyłam ją dość szybko, z zamiarem bliskiego kolejnego spotkania z twórczością Puzyńskiej w kolejnych tomach.

Brodnica przygotowuje się do obchodów lipcowego Święta Policji. Daniel Podgórski nie ma jednak powodów do radości. Niektórym ludziom bardzo zależy, żeby jak najszybciej zapomniał o zamkniętej już sprawie śmierci trójki bezdomnych. Przy każdym z ciał z jakiegoś powodu pozostawiono niewielkie wahadełko. Pewna dziennikarka sugeruje policjantowi, żeby szukał odpowiedzi w opuszczonym domu ukrytym w leśnej gęstwinie. Miejscowi wierzą, że to miejsce nawiedzane przez diabła. Kobieta wkrótce znika bez śladu, a Podgórski wraz z byłą komisarz Kopp odnajduje kolejne ciało. Co ma z tym wspólnego niepokojąca wiadomość, którą Weronika Nowakowska otrzymuje od nieznanego nadawcy? Dlaczego drobny złodziejaszek ginie tego samego dnia, kiedy wychodzi z więzienia? I jakie znaczenie dla sprawy mają czarne narcyzy?
                                                                             opis wydawcy

Stęskniona za Lipowem sięgnęłam po Czarne narcyzy, a skuszona mroczną opowieścią z legendą o drwalu w tle byłam tym bardziej podekscytowana. Zaczęłam czytać ciekawa tego, jak będzie się zachowywał Daniel Podgórski w tej części, bo w Domu czwartym byłam nim zupełnie zniesmaczona i rozczarowana. No i muszę przyznać, że zaczął powoli wychodzić na prostą (choć jeszcze nie wyszedł), z czego niezmiernie się cieszę i jestem coraz bardziej ciekawa co będzie dalej. Styl i język najzupełniej w stylu Katarzyny Puzyńskiej – niezbyt skomplikowany, bardzo przyjemny w odbiorze, lekki. Autorka prowadzi fabułę płynnie, gładko, sprawiając, że czytelnik w Lipowie czuje się niemal sielankowo. Niemal, bo gdyby nie pomysł na fabułę – mroczny, opuszczony dom, legenda o tym, że szatan opętał żonę drwala, a do tego morderstwa, które wskazują na ów mit, byłoby naprawdę sielankowo. Do tego naprawdę dobra równowaga między wątkami kryminalnymi a obyczajowymi, a do tego pierwiastek psychologiczny, z czego naprawdę się cieszę, jako studentka psychologii. Kawałek dobrej, wciągającej i mrocznej lektury!
Ludzie ciągle kłamią. Z tak wielu powodów, że naprawdę trudno to czasem ogarnąć.

Czarne narcyzy to już ósmy tom sagi o Lipowie i kolejny, który mnie nie zawiódł. Ktoś, kto nie czytał wcześniejszych części – zdecydowanie może się zgubić, ale jednak każdy miłośnik tej serii będzie zadowolony. U mnie w biblioteczce czeka już następna część pt. Nora i na jej lekturę cieszę się niezmiernie. Polecam, ja jestem naprawdę zadowolona.

Czarne narcyzy zakwitły
Dnia dwudziestego pierwszego
Czekała sama cierpliwie
Las wokół pusty bez niego
Kroki ciszę przerwały
Wyszła mu na spotkanie
Czarne narcyzy miał w dłoniach
Czarne narcyzy dla niej


6 komentarzy:

  1. Motylek bardzo mi się podobał! Ale jest tyle kolejnych tomów, że niestety mnie to zniechęca, zamiast przyciągać do czytania!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na razie przeczytałam jedynie pierwszy tom, ale zdecydowanie mam ochotę na poznanie dalszych...

    OdpowiedzUsuń
  3. Poprzednie tomy bardzo mi się podobały, niestety nie przeczytałam wszystkich, ale na pewno to nadrobię i ten ten oczywiście przeczytam , pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam żadnej książki tej autorki. Nie jestem przekonana czy mi się spodoba :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Spotkałam się już z Katarzyną Puzynską w jakiejś jej innej powieści i może nie zapadła mi jakoś w pamięć, ale jednak mimo wszystko wezmę ze sobą na wieczór czarne narcyzy i przeczytam z chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę w końcu sięgnąć po tę serię Puzyńskiej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)