poniedziałek, 10 października 2022

"Wkrętośrubek – w poszukiwaniu szczęścia" Mariusz Kulma, Tomasz Wiśniewski

Tytuł: Wkrętośrubek – w poszukiwaniu szczęścia
Autor: Mariusz Kulma, Tomasz Wiśniewski
Wydawnictwo: Apogee Games
Ilość stron: 76
Ocena: 4.5/6

Szczęście, mój drogi Wkrętośrubku, jest w tobie. Stałeś się wolny, dlatego mogłeś przeżyć te wszystkie wspaniałe przygody, które mi opowiada...



Każdy człowiek pragnie i dąży do szczęścia, choć każdy inaczej je definiuje, dąży do niego inną drogą. A szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dzieci – to dorośli pokazują pociechom czym jest szczęście, przekazują swoje schematy myślowe, swoje przekonania dotyczące świata. Świetną pomocą w tym są różne książki – jedną z nich jest pozycja pt. Wkrętośrubek – w poszukiwaniu szczęścia autorstwa Mariusza Kulmy i Tomasza Wiśniewskiego z   ilustracjami Oliwii Ziębińskiej.

Wkrętośrubek to mały robocik, który wylądował na złomowisku po zakończeniu pracy w fabryce. Nasza opowieść zaczyna się przy szesnastej górze, do której prowadzi ścieżka numer trzydzieści siedem. Nie ma to żadnego znaczenia dla dalszych wydarzeń, ale pomyślałem, że może chcielibyście to wiedzieć. Wkrętośrubek to nie jest pierwszy lepszy robot. Jest w nim coś... wyjątkowego. Chcecie poznać jego historię? Wyruszcie razem z nim w poszukiwaniu szczęścia. Nasz robocik po drodze poznaje wielu nowych przyjaciół, poznaje siebie i odkrywa, czym dla niego jest szczęście.                                                                                                                                                             opis wydawcy

Wkrętośrubek – w poszukiwaniu szczęścia to niezbyt obszerna książka, względem której nie miałam żadnych większych oczekiwań. Przede wszystkim jako studentka psychologii byłam ciekawa tego, jak autorzy przekażą dzieciakom wiedzę o szczęściu i jego poszukiwaniu oraz jakie w zasadzie przesłanie niesie ta pozycja. Książka jest napisana w sposób przyjemny w odbiorze, a do tego z naprawdę pięknymi ilustracjami Oliwii Ziębińskiej. Jednak przez większość lektury miałam nieskrywane skojarzenia z Małym księciem – droga w poszukiwaniu szczęścia czy sensu życia, rozmowy z różą, spotkania z różnymi postaciami, w różnych miejscach i rozmowy niby filozoficzne (tutaj mam wrażenie, że na mniej skomplikowanym poziomie, ale to też zapewne kwestia tego, że Wkrętośrubek jest pozycją skierowaną do młodszego czytelnika). Momentami mnie również irytowały te same zadawane pytania, te same schematy rozmów, które przeprowadzał robocik ze spotkanymi przez niego postaciami. Może dzieci tak lubią, nie wiem. Nie zmienia to faktu, że książka całkiem interesująca, choć mam wrażenie, że dość mocno inspirowana najpopularniejszą powieścią filozoficzną. 

Przez chwilę milczeli obok siebie. Wkrętośrubek siedział tuż przy Róży, a kwiat poruszał się w rytm powiewów ciepłego wiosennego powietrza. Czasami, jeśli dobrze czujesz się w czyimś towarzystwie, możesz po prostu być i wcale nie musisz nic mówić.

Wkrętośrubek – w poszukiwaniu szczęścia jest książką, którą mogę polecić – nie tylko dzieciakom z grupy wiekowej 4-9, do której jest dedykowana, ale także dla rodziców czy innych dorosłych. Nie jest obszerna, napisana w sympatyczny sposób, a to sprawia, że pozycję czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. 

- A nie wiesz, gdzie znajdę moje szczęście?
- Niestety nie wiem, ale jeśli Ci bardzo na czymś zależy, to na pewno to osiągniesz.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorom. 

Źródło

8 komentarzy:

  1. Dobrze zatem wiedzieć, że jest taka książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpiszę się pod postem Wioli Asiu. Sam czasem zresztą po takie pozycje sięgam :-) . Pozdrowienia :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Wkrętośrubek! Nie mam żadnego kandydata do tej książki, ale warto wiedzieć że są książki z potencjałem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy przeczytałam o Twoim skojarzeniu z Małym Księciem, przyszło mi na myśl, że Wkrętośrubek to być może rodzaj fanowskiej reinterpretacji :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubimy z synkiem czytać takie książki. Chętnie byśmy poznali tego Robota :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie zapoznałabym się z tym tytułem. Tym bardziej, że już nie długo spodziewam się małego rozrabiaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się imię głównej postaci i ilustracje ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)