Autor: Dorota Terakowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 471
Ocena: 5/6
Główną boahaterką książki jest dziewiętnastoletnia dziewczyna. Ewa nie ma matury, mieszka na prowncji, pracuje na kasie w sklepie. I mimo że wokół siebie ma mnóstwo ludzi, czuje się samotna. W Sylwestra idzie na dyskotekę, tam się upija i zachodzi w ciążę. Jej wyobrażenia zderzają się z brutalną rzeczywsitością. Potem wyrusza na poszukiwania ojca dziecka. Bo w domu tylko nieudacznictwo, choć i dziewczyna nie może się mądrością pochwalić. Ale próbuje wytłumaczyć i usprawiedliwić dziecku ten świat. I Ewa, i Ono muszą podjąć decyzję, czy ten świat wart jest wysiłku narodzin.
Książkę połknęłam w jeden dzień. Dzień swoich własnych problemów, łez i bezsenności. wywarła na mnie dość duże wrażenie i dała dużo do myślenia. Wydawało mi się momentami, że Ewa jest młodsza -przynajmmniej po jej zachowaniach można było tak wywynioskować. Jak można żyć w takim świecie? Na takiej prowncji?... Po przeczyatniu "Tam, gdzie spadają anioły" z ciekawością sięgnełam po inną książkę tej autorki.
Cytaty z książki
Książki nie dają odpowiedzi, nawet te najmądrzejsze, ale pomagają stawiać pytania.
Ale dlaczego nauczyliśmy się wszyscy jak przeżyć, a wciąż nie umiemy po prostu żyć?
Człowiekowi zawsze się wydaje, że kiedyś było lepiej. To niekoniecznie prawda, bo nie umiemy docenić naszego dziś.
Najtrudniej jest odnaleźć wolność w czasie wolności, gdyż jej kontury zamazują się, nie wiadomo, gdzie są granice niewoli, a gdzie jej koniec. Można stać się niewolnikiem kolejnych dni, nic o tym nie wiedząc, niewolnikiem mody, pieniądza, stylu życia, telewizji, kolorowych pism.
Czytałam kiedyś tą książkę. Zafascynowała mnie, naprawdę. Polecam :)
OdpowiedzUsuńTeż czytałam i kiedyś z pewnocią do niej powrócę ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzeczytam
OdpowiedzUsuńCzytałam, choć nie podobało mi się niejednoznaczne zakończenie, właściwie każdy czytelnik może je interpretować w dowolny sposób.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Terakowska mą najukochańszą pisarką :) Wielbię "Ono", ale fakt faktem - zakończenie nie do końca w mym guście - furtka otwarta. Pozycja godna polecenia :) www.tala-jestem.bloog.pl
OdpowiedzUsuń