Tytuł: Noc Szarańczy
Autor: Jewgienij T. Olejniczak
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 392
Ocena: 4/6
Zbiór opowiadań fantasy.
Zbiór po którym Hadzia stwierdza, że fantastyka ryje psychikę:D
Nigdy nie spotkałam się wcześniej z tym autorem.
Ale zrobił na mnie wrażenie pomysłami, tym w jaki sposób tworzył światy w swoich opowiadań. Różne postacie, różne realia, aczkolwiek średnio wciągające.... Tłukący się dyliżans, gitarzysta rzeźbiący muzyką, szalejąca szarańcza... To tylko smaczki z książki... Niektóre, ale takie po których trochę obrazów tłucze się po głowie niczym dyliżans, z jednego z opowiadań.
Na pewno przyjaźń z Fabryką książek będzie trwać:D
Miałam ją kupić, w końcu wypożyczyłam z biblioteki i w końcu nie żałuję:P
Powiem ci szczerze, że miałam już napisać, iż to książka nie dla mnie, bo nie lubię fantastyki, ale jak przeczytałam twoje słowa, że ,,fantastyka ryje psychikę'', to ja chce się o tym sama przekonać.
OdpowiedzUsuńMnie też jakoś ujęłaś i chyba się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńZ tym 'ryciem psychiki' i mnie przekonałaś do książki :D
OdpowiedzUsuńnie przepadam za fantastyką, ale jak Ryje psychikę to czemu nie ;)
OdpowiedzUsuń