Autor: Leopold Tyrmand
Ocena: 6/6
Warszawa. Lata 50 ubiegłego wieku.
Tajemnicza postać chce uchronić od chuligaństwa Warszawę, w której dochodzi do bijatyk. W zeznaniach dotyczących owych wydarzeń zawsze pojawia się wzmianka o parze jasnych, zapadających w pamięć oczu. I należą one do tejże postaci, która zostaje okrzyknięta tytułowym ZŁYM. Początkowo działa sam. Później z innymi. Żeby zwalczyć kryminalistyczny półświatek Stolicy.
Powieść jak dla mnie jest skonstruowana genialnie. Czytelnik poznaje Warszawę, może się opowiedzieć po stronie półświatka albo owego ZŁEGO. A autor tak prowadzi, że nie wiadomo która strona jest zła albo dobra. Trzeba znaleźć, rozeznać pomyśleć.
Gdzieś kiedyś zobaczyłam nowe wydanie "Złego" pomyślałam "Kiedyś przeczytam". Ale jakoś niespecjalnie polowałam na tą książkę. Ściągnełam sobie e-booka, ale jakoś nie ciągnęło mnie do niego. Później jakoś odkryłam możliwości mojego starego telefonu, w którym mam drugi numer (O! mam tu odtwarzacz, O! pasują tu moje ulubione słuchawki :D), więc w ruch poszły audiobooki. Najpierw "Głowa Minotaura" Krajewskiego (recenzja później), później właśnie "Zły". Aż dziwię się, że ja - wzrokowiec przekonałam się do audiobooków:D Maja tylko jedną wadę - nie można zaznaczać cytatów:D mi się udało, ale śmiesznie musiałam wyglądać z dwoma telefonami -każdy w jednej ręce i do tego słuchawki i taki nieogar na stacji:D
Cytaty
W czasie tych nocy pojąłem sens ludzkiego współżycia, zrozumiałem, że nie można regulować spraw świata parą najsprawniejszych nawet ramion.
Miłość pobudza do działania, stwarza czyny.
Taka źle przelana krew wciąga w bagno podłych czynów aż do końca.
Ciągle nie mogę przekonać się do audiobooków,ale skoro ty zaryzykowałaś i jestem zadowolona, to może i ja spróbuje chociaż, tym bardziej, iż ,,Zły'' zapowiada się całkiem interesująco.
OdpowiedzUsuńJa próbowałam słuchać audiobooków i to niestety była porażka, mimo że słuchałam znanej już Lalki - i tak się trochę gubiłam. A Tyrmanda chyba "Dziennik" czytałam i też mi się bardzo podobał.
OdpowiedzUsuńKusicielka:). Muszę dorwać, ale wersję papierową. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńJa próbowałam przeczytać, ale mam stare, fatalne wydanie, z maleńkim drukiem. Bardzo męczy. Muszę skombinować jakieś inne, bo książki jestem bardzo ciekawa :-)
OdpowiedzUsuń