środa, 27 grudnia 2017

"Mania czy Ania" Erich Kästner





Tytuł: Mania czy Ania
Autor: Erich Kästner
Wydawnictwo: Nasza księgarnia
Ilość stron: 152
Ocena: 5.5/6








Książkę pt. Mania czy Ania autorstwa Erich Kästner po raz pierwszy sięgnęłam jeszcze gdzieś w okresie podstawówki, w młodszych klasach... Przeczytałam, oddałam do biblioteki, ale zdecydowanie o niej nie zapomniałam. Po jakimś czasie, w zasadzie po dobrych kilku latach zaczęłam grzebać w Internecie w poszukiwaniu właśnie tej książki, aż w końcu ją znalazłam, kupiłam... Niedawno zabrałam się za nią szukając jakiejś lekkiej książki do pociągu...
Pewnego dnia w miejscowości letniskowej spotykają się dwie dziewczynki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że są do siebie podobne jak dwie krople wody i do tej pory nie wiedziały o swoim istnieniu. Ania Pafly z Wiednia ma wprawdzie długie kręcone włosy, a Mania Körner z Monachium dwa warkocze ale to naprawdę jedyna różnica. Ania i Mania postanawiają odkryć tajemnicę swojego podobieństwa: Ania jedzie do Monachium jako Mania, a Mania jako Ania do Wiednia...
                                                                          opis wydawcy

Mania czy Ania to cienka książeczka, ale jednak jej lektura sprawiła mi wiele przyjemności, taki ciepły powrót do książek z dzieciństwa. Historia naprawdę ciekawa i... urocza, aczkolwiek - na mój już dorosły mózg – lekko irracjonalna. Jednak mimo wszystko sprawiła mi wiele radości... Porusza ważne tematy rodziny, skłania do refleksji, bawi i zdecydowanie warta przeczytania, zwłaszcza właśnie przez dziewczynki w wieku 7-11 lat, jednak myślę, że i starszym może sprawić wiele radości. Czytając wiele razy się uśmiechnęłam, jak dziewczynki wchodziły w swoje role, jak mogą się różnić się bliźniaczki, jak mogą starać się o... swoich rodziców. Napisana lekko, uroczo, adekwatnie do tej konkretniej grupy odbiorców – wczesnych nastolatek... 

Mania czy Ania to książeczka bawi, wzrusza i skłania do refleksji. Choć po raz pierwszy wydana w 1949 roku, to jednak aktualna i dziś. Pokazuje moc siostrzanej miłości i więzy pomiędzy bliźniaczkami... Aż i mi się zamarzyło mieć siostrę, tym bardziej bliźniaczkę... Jak dla mnie klasyka literatury dziecięcej, zaraz obok Ani z Zielonego Wzgórza... 

4 komentarze:

  1. Takie powroty do przeszłości, do czasów dzieciństwa są super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Również wracam do książek z dzieciństwa, ostatnio :Bracia Lwie serce" Astrid Lindgren :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio uwielbiam tak powspominać sobie tamte młode lata:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam tej książki z dzieciństwa, dopiero kilka lat temu ją przeczytałam. Znalazłam ją na półce w bibliotece, gdzie każdy może zostawić/zabrać książkę i została ze mną. Mam do niej sentyment, bo to piękna i mądra książka, a wydanie jest z 1958 r.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)