poniedziałek, 11 października 2021

"Agatha Raisin i śmiertelna pokusa" M.C. Beaton




Tytuł: Agatha Raisin i śmiertelna pokusa
Autor: M.C. Beaton
Cykl: Agatha Raisin
Tom: trzynasty
Wydawnictwo: Edipresse
Czyta: Paulina Holtz
Długość: 6 godz. 39 min.
Ocena: 4.5/6






Bardzo lubię od czasu do czasu spędzić czas z samozwańczą panią detektyw – po pewnej przerwie od pt. ostatniego tomu Agatha Raisin i zemsta topielicy w końcu do pracy przy komputerze zabrałam się za już trzynasty tom pt. Agatha Raisin i śmiertelna pokusa. Zapraszam na recenzję!
Agatha Raisin czuje się nieszczęśliwa. Nie bez powodu. Nie dość, że z Jamesem ma same problemy, to jeszcze przystojny sąsiad, John Armitage, upokorzył ją nieprzyzwoitą propozycją. Kompletnie za załamana, przestaje o siebie dbać. Gdy w miasteczku pojawia się nowy wikary, tajemniczy Tristan Delon, znów odnajduje sens życia. Kiedy duchowny zostaje znaleziony martwy w gabinecie pastora, Agatha rozpoczyna własne śledztwo.
                                                                         opis wydawcy
Agatha Raisin i śmiertelna pokusa po raz kolejny niejednokrotnie wywołała uśmiech na moje twarzy. Pojawił się kolejny obiekt westchnień samozwańczej pani detektyw, którym niestety nie nacieszyła zbyt długo. Jak zwykle – dość sympatyczna, ale jednocześnie dość przewidywalna lektura. Wszystko napisane w sposób dość lekki i przyjemny w odbiorze, dodatkowo w świetnej (jak zawsze) cudownej lektorki Pauliny Holtz – wszystko razem sprawiło, że nie mogłam się oderwać od tej pozycji, a wszystkie prace przy komputerze od razu milej upłynęły. Zagadka kryminalna – całkiem, całkiem i również dość dobrze zrealizowana. Jasne, mogłoby być więcej intrygi, ale w końcu to komedia kryminalna, a nie kryminał w najczystszej postaci. A główna bohaterka z tomu na tom zmienia się na lepsze – bywa mniej zrzędliwa, sympatyczniejsza i mniej samolubna, co jest zdecydowanie na plus. 

Agatha Raisin i śmiertelna pokusa – to przyjemne czytadło, przy którym niejednokrotnie się uśmiechnęłam pod nosem. Nigdy nie uważałam serii o Agathcie jako literaturę wysokich lotów, ale jednak wciąż lubię do niej wracać. Bardzo przyjemne czytadła na poprawę humoru, a także przesympatyczne towarzystwo wywołujące uśmiech, które będzie ciekawym towarzystwem np. do sprzątania. 

1 komentarz:

  1. Cieszę się, że ten audiobook Ci się spodobał. Ja jeszcze nie mogę się do nich przekonać. Ale tytuł - tradycyjnie zapisuję , bo spodobała mi się Twoja recenzja. I Paulinę Holtz też lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)