poniedziałek, 16 października 2023

"Obsesja piękna. Jak kultura popularna krzywdzi dziewczynki i kobiety" Renee Engeln

Tytuł: Obsesja piękna. Jak kultura popularna krzywdzi dziewczynki i kobiety
Autor: Renee Engeln
Wydawnictwo: W.A.B.
Ilość stron: 416
Ocena: 5/6


Wasze marzenia i pragnienia są ważniejsze niż oczekiwania społeczeństwa wobec was.





Książkę Obsesja piękna miałam w planach już od naprawdę długiego czasu – przez lata byłam gnębiona w szkole przez wygląd, a sama aktualnie studiuję psychologię, więc jestem ciekawa psychologicznych zagadnień, zwłaszcza dotyczących piękna, wyglądu czy zaburzeń odżywiania. Polowałam na tę pozycję w bibliotece, ale była tak oblegana, że aż w końcu kupiłam sobie e-booka, za którego i tak zabrałam się z opóźnieniem, ale w końcu przyszedł czas, więc zapraszam na recenzję. 

Obrazy szczupłych kobiet o doskonałej cerze i lśniących włosach towarzyszą nam od najmłodszych lat. Bywa, że nawet pięcioletnie dziewczynki świadomie kontrolują swoją wagę. Renee Engeln w swojej przełomowej książce „Obsesja piękna” wyjaśnia, jak ciągłe monitorowanie własnego wyglądu – tak powszechne w czasach Facebooka i Instagrama – negatywnie wpływa na życie kobiet i podkopuje ich zdrowie, dobre samopoczucie i finanse. Podprogowe nękanie doskonałym wizerunkiem powoduje u kobiet depresję, redukuje ich ambicje, obniża zdolności poznawcze, wywołuje lęk przed naturalnym procesem starzenia się, a także zaburzenia w odżywianiu. Walka z potęgą mediów jest z założenia nierówna. Nie jesteśmy jednak całkiem bezradni. Dzięki tej książce nauczymy się, jak porzucić krzywdzące schematy myślenia, zmienić sposób postrzegania swojego ciała, odwrócić się od lustra i zamiast się w nim przeglądać – zacząć działać.                                                                                                                                                     opis wydawcy

Obsesja piękna. Jak kultura popularna krzywdzi dziewczynki i kobiety to książka napisana przez doktor psychologii Renee Engeln, która zajmuje się w swojej pracy zawodowej postrzeganiem swojego ciała i osoby przez dziewczyny i kobiety, więc dlatego tak byłam ciekawa tej pozycji. Społeczeństwo i media niejednokrotnie wmawiają (bardzo często podprogowo) nam-kobietom, że to wygląd jest najważniejszy – często największy rozmiar w sklepach 42, w reklamach kobiety wretuszowane w Photoshopie albo z wystającymi żebrami, a do tego może stereotypów i wymagań na zasadzie codziennie do pracy makijaż, kobieta musi chodzić w obcasach, że kobiecie nie wypada chodzić w trampkach/glanach. Jasne, można od tego odejść, ale jak pisze autorka w tej pozycji: Rezygnacja z makijażu nie jest tak prosta, jak twierdzą niektórzy. Chyba każdej kobiecie, która wyszła z domu nieumalowana, zdarzyło się usłyszeć: „Wszystko w porządku? Wyglądasz na zmęczoną.” Muszę przyznać, że wiele z pisanych w Obsesji piękna sytuacji osobiście spotkałam w swoim życiu, zwłaszcza, że zawsze byłam z dala od ogólnie przyjętych ideałów piękna przez zawsze towarzyszącą mi nadwagę. Jednak nie da się ukryć, że było wiele sytuacji, z którymi się nigdy nie spotkałam – na przykład niewychodzenie z domu tylko dlatego, że nie czuję się wystarczająco pięknie. Nie wiem na ile to wynika z różnic kulturowych (książka pisana w realiach Stanów), a na ile z mojego osobistego poczucia własnej wartości – trudno ocenić, chociaż odnoszę wrażenie, że bardziej z tego drugiego. Moim zdaniem w tej książce jest bardzo na plus przywoływanie przykładów najróżniejszych kobiet, co sprawia, że całość jest naprawdę autentyczna. 

Wszystkie niedoskonałości i wady stanowią część Ciebie. Wolę, żebyś była tym, kim chcesz, i uważasz, że powinnaś być, niż klonem tego, czego oczekuje społeczeństwo. Nie bój się kochać siebie i przyjmować bezwarunkowej miłości od innych.

Obsesja piękna jest napisana w sposób bardzo ludzki, obrazowy i zrozumiały, choć mogłoby się wydawać, że doktor psychologii może treść przytłumić żargonem. Na szczęście tak się nie stało. Technicznie książka jest podzielona na kilka rozdziałów dotyczących najróżniejszych tematów, co zdecydowanie ułatwia czytanie. Mężczyźni mogą być oburzeni, że książka pisze jedynie o kobiecych problemach – rozumiem, że od męskiej części świata społeczeństwo też wymaga coraz więcej, jednak jest to książka dla kobiet, o kobietach i pisana przez kobietę. Jednak nie ukrywam, że z chęcią przeczytałabym podobną książkę o męskich problemach i pisaną z męskiej perspektywy. Muszę jednak przyznać, że autorka sama uległa stereotypom, które po części powielała w swojej książce – na przykład takie, że rozmiar 34 to wyznacznik piękna, a tylko kobiety z nadwagą/otyłością czy BMI w górnych granicach normy mają kompleksy, a to przykre. Plus za mało uwagi poświęciła różnym innym defektom wywołującym kompleksy np. blizny, zajęcza warga, heterochronia czy choroby lub niepełnosprawności (np. bielactwo, silna skolioza z garbem, wózek, kule itp.)

Stworzyliśmy kulturę, która wmawia kobietom, że najważniejsze to być piękną. Narzucamy im nieosiągalne kanony piękna, a później, kiedy się nimi przejmują – oskarżamy o próżność albo, co gorsza, zbywamy pełnymi troski słowami: „Każdy jest piękny na swój sposób” i upominamy, że powinny akceptować siebie takimi, jakie są.

Obsesja piękna jest książką zdecydowanie wartą przeczytania. Jest napisana w sposób naprawdę zrozumiały i przyjazny dla czytelnika, chociaż (to przykre) powiela pewne stereotypy. Nie zmienia to faktu, że uważam, że warto sięgnąć po tę pozycje. Paradoksalnie – wiele z niej mogliby wynieść mężczyźni, którzy próbują zrozumieć psychikę kobiet. No i oczywiście same kobiety. Chociaż nie jest idealna – i tak szczerze polecam, myślę, że każdy (zwłaszcza kobiety) mogą skończyć lekturę z pewnymi refleksjami.

Słowa mają swoją wagę i znaczenie, często większe, niż nam się wydaje. Niech twoje słowa uzdrawiają kulturę cierpiącą na obsesję piękna. Wypowiadaj się o sobie i innych kobietach, zwracając uwagę na to, co naprawdę jest dla ciebie ważne. Niech twoje słowa wskazują drogę do kultury, która widzi kobiety nie jako eksponaty do oglądania, ale jako istoty ludzkie, gotowe - i potrafiące - zmieniać świat na wiele sposobów.

5 komentarzy:

  1. Ksiązka porusza bardzo ważny temat i do tego niezwykle aktualny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi jak coś mega wartościowego, rozejrzę się za tą pozycją

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że skoro taki ważny temat jest poruszany, to muszę sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Troska o wygląd związana jest z psychiczną potrzebą zmian. Wbrew pozorom mężczyźni, choć nie wszyscy, również o to dbają. I nie jest to tylko „oklejanie Porsche" czyli tatuaże 😊 Bardzo dziękuję za interesującą propozycję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam tę książkę. Mądra, dobrze napisana, wartościowa lektura.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)