sobota, 30 czerwca 2018

"Nieodnaleziona" Remigiusz Mróz

Tytuł: Nieodnaleziona
Autor: Remigiusz Mróz
Cykl: Damian Werner
Tom: pierwszy
Wydawnictwo: Filia
Czyta: Agnieszka Dygant
Czas: 10 godz. 9 min.
Ocena: 1.5/6



Najwięcej łez wylewamy nie nad grobami tych, których najlepiej poznaliśmy, ale tych, którzy sprawili, że mogliśmy lepiej poznać samych siebie. Tych, którzy pokazali nam, kim naprawdę jesteśmy.





Oficjalnie stwierdzam, że nie nadążam za Remigiuszem Mrozem – wydaje tyle książek, że już naprawdę nie nadążam za nowymi pozycjami wydawanymi przez niego. Ale jednak mimo wszystko staram się być jakoś względnie na bieżąco, tak więc wybór padł na Nieodnalezioną w formie audiobooka w interpretacji Agnieszki Dygant.

Pierwszy polski thriller psychologiczny na miarę największych światowych bestsellerów! Gdybym oświadczył jej się chwilę wcześniej, nigdy by do tego nie doszło. Nie napadnięto by nas, ja nie trafiłbym do szpitala, a ona nie zniknęłaby na zawsze z mojego życia. Dziesięć lat po zaginięciu narzeczonej, Damian Werner jest pewien, że nigdy więcej jej nie zobaczy. Pewnego dnia trafia jednak niespodziewanie na ślad ukochanej – ktoś zamieszcza jej zdjęcie na jednym z profili spotted, szukając dziewczyny. Werner jest gotów przyjąć, że to przypadkowe podobieństwo, spotter wgrywa jednak drugie zdjęcie. Zdjęcie, które zrobił jej sam Werner na kilka dni przed zaginięciem – i którego nikomu od tamtej pory nie pokazał. Kto szuka dziewczyny? I czy to naprawdę ona pojawiła się po dziesięciu latach? Damian znał swoją narzeczoną od dziecka, spędzali ze sobą każdą chwilę. Szukając odpowiedzi na kolejne pytania, odkrywa jednak, że nie wiedział o niej wszystkiego...
                                                                      opis wydawcy

Nieodnaleziona to thriller psychologiczny, którego akcja się dzieje głównie w Opolu – rodzinnym mieście autora i w moich rodzinnych okolicach i okrzyknięty pierwszym polskim thrillerem psychologicznym. Zaczęłam jej słuchać, jednocześnie oczami wyobraźni podążałam opolskimi uliczkami, ale jednak cały czas ciekawa tej pozycji. Natomiast kończąc lekturę byłam... zmieszana, niepewna, z mieszanymi uczuciami... Bo spędziłam z nią czas dość przyjemnie, ale jednak niedosyt i niesmak pozostał... Bohaterowie – niezbyt dopracowani, niewykończeni, a pomysł na fabułę dość fajny i ciekawy, ale zdecydowanie niezbyt dobrze wykorzystany... Styl typowy dla Mroza – lekki, niewymagający, dość przyjemny w odbiorze, przez co książkę czyta się szybko i przyjemnie, ale jednocześnie sprawia, że jest to największy (i często jedyny) atut książki. Pomysł na zaginięcie, przemoc domową i pomoc portali internetowych jako pomoc w poszukiwaniach – jak najbardziej. Ale szkoda, bo koncepcja była naprawdę fajna, ale autor tego nie wykorzystał... Z czasem generalnie utwierdzam się w przekonaniu, że autor idzie na ilość, a nie na jakość, co jest po prostu przykre...
Ostatecznie wszystko sprowadza się do tego, że wierzymy w to, w co chcemy wierzyć. Ignorujemy fakty, które stoją z tym w sprzeczności. I uwydatniamy te, które potwierdzają nasze założenia.
Czy polecam Nieodnalezioną? W moim odczuciu jest to książka dość przeciętna i zupełnie nie rzucająca na kolana. Zakończenie do przewidzenia, a główny bohater to istna ciamajda... Fajnie, że pojawił się temat przemocy domowej, fajnie, że pojawił się thriller psychologicznym na polskim rynku, ale jednak to wszystko jest... jakby niedokończone, niedopracowane... Jako lekkie czytadło – jest w miarę ok, ale jeżeli szukasz porządnego kryminału czy thrillera psychologicznego – tutaj tego nie znajdziesz...

4 komentarze:

  1. Sam zastanawiam się nad audiobookami. Remigiusza Mroza jeszcze nie czytałem, ale wiem, że to bardzo "płodny" pisarz.

    OdpowiedzUsuń
  2. ona jest po prostu absurdalna. Po prostu. Autor tworzy pomysły z kosmosu w których brak logiki.

    OdpowiedzUsuń
  3. To była moja pierwsza książka Mroza, jaką miałam okazję przeczytać, ale przyznam szczerze, że spodziewałam się większego szału. Nie była zła, ale obok rewelacji też nie stała. Uważam, że bardziej przypominała sensację niż thriller. Było tyle przekombinowanych wątków i nielogicznych akcji, typu: półżywi pobici niemal do nieprzytomności bohaterowie szybko się podnoszą i uciekają w podróż, a następnego dnia praktyczne nic im już nie jest itd. Mimo wszystko chcę sięgnąć po 2 część.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)