Rok 2024 była dla mnie wyjątkowo trudny…
Powtarzałam to wielokrotnie w swoim życiu, ale zdecydowanie mnie
przeorał. Rozejście się z B., później powrót na jakiś czas, a w lipcu ostateczne,
burzliwe rozstanie i przeprowadzka. Odroczenie obrony pracy magisterskiej, a
także inne perturbacje w relacjach damsko-męskich, a także w relacjach rodzinnych.
Trochę pokrzywki alergicznej, która ciągnęła się od jesieni 2023. Przez wysypki,
nowe kolczyki i tatuaż – odpuściłam sobie siłownię, ale zamierzam już w tym
miesiącu na nią wrócić. W tym wszystkim na szczęście znalazłam bardzo przyjemne
mieszkanko, a na nim czekało mnie ogarnianie i skręcanie mebli, nowego
komputera, a przede wszystkim budowanie swojego nowego domu, a pod koniec roku
moim towarzyszem stał się malutki, słodki chomik. Na szczęście do tego wciąż
pracuję w tym samym miejscu, w którym dostałam umowę na czas nieokreślony, co
naprawdę się bardzo się cieszę. No i jednym z największych sukcesów tego roku
mogę uznać, że spodnie (jeansy) miałam na sobie tylko 2 razy – tak to tylko
kiecki i legginsy/dresy w pracy.
Wśród tych 27 książek znalazło się:
-16 audiobooków
-8 ebooków
-3 papierowe
Moje nowe mieszkanko W sumie pokój, bo jest jeszcze kuchnia |
Zachód słońca widziany z balkonu |
Nowy czytnik |
Maleństwo ❤️ |
Tatuaż i część z kolczyków |
Mam nadzieję, że 2025 będzie zdecydowanie lepszy.
A jak u Was minął 2023?
Pozdrawiam
Asia
U mnie rok 2024 przeorał mnie emocjonalnie i zawodowo, czytelniczo tragedia, przeczytałam chyba najmniej książek od czasu kiedy to jeszcze nie umiałam czytać czyli od 4 roku życia, jak w 2024 przeczytałam z 5 ksiażek to max.
OdpowiedzUsuńU mnie było z czytaniem różnie, wszystkiego dobrego w Nowym Asiu. A dziś miałem wyjątkowo aktywne fizycznie przedpołudnie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńFajna okładka na czytnik!
Mieszkanko, widoki z okna i chomik - piękne :) Gratuluję wyniku czytelniczego.
OdpowiedzUsuń