piątek, 5 sierpnia 2011

Na koniec świata

Tytuł: na koniec świataAutor: Marcin Ludwicki
Wydawnictwo: AA
Ilość stron: 112
Ocena:6/6

Książka przedstawia historię sześcioletniego Antosia, historię, która zdarzyła się naprawdę. Wszystko zaczyna się, gdy chłopczyk miał wycięty wyrostek robaczkowy. Bóle brzucha, wizyty w szpitalach i w końcu diagnoza - rak. Historia, która mimo bólu, cierpienia, obaw, jest pełna nadziei. I uczy z pokorą przyjmować cierpienie. Pokazuję siłę, wielką dojrzałość i wiarę Antosia oraz determinację jego rodziców.
A to wszystko to nie fikcja, to tylko zapis prawdziwych wydarzeń...

Tej książki nie da się przeczytać bez łez. Ja, która nie rozklejam się na smutnych reklamach i wcześniej tak na serio nie popłakałam się przy książce (choć nieraz mi się chciało), teraz to zrobiłam. Po prostu przy niej się popłakałam. Taką historię trudno nazwać rewelacją. Ale jest to książka godna przeczytania. Książka o rodzicielskiej miłości, o walce, o tym jak można przeżyć cierpienie i śmierć dziecka...


Cytat z książki



- Synku, umarłbym za ciebie, gdybym mógł - płakał tata Antka. Chłopiec uśmiechał się z wysiłkiem: - Ale to ja, tato, umrę za ciebie.

9 komentarzy:

  1. Cenię lektury życiowe i choć temat trudny, to książkę dopisuję do listy. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się zdarza rozklejać przy książkach, i nie raz już czytałam wylewając "litry" łez. A tą książkę nie wiem czy jestem w stanie przeczytać, bo panicznie boje się raka, chociaż może w końcu czas się przełamać

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tę historię z prasy, lektura obowiązkowa się szykuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, ale smutny cytat z tej książki sprawił, że chyba po nią sięgnę.

    Właśnie jestem po lekturze "Chudej"- pamiętnika anorektyczki, więc zostanę w takim smutnym dziale literatury. Daje dużo do myślenia i obrazuje problemy innych ludzi, przy których nasze sprawy to proste błahostki.

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę się za nią rozejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O książce nie słyszałam. Ale chętnie przeczytam.Przypomina mi trochę ,,Oskara i panią Różę''.
    I jak Ci się podoba ,,Przedwiośnie''? Ja miałam zabrać się za dwie książki Żeromskiego, ale jakoś mnie nie zachęcają.

    Dodałam Cię do linków. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo cenię takie książki, bez wahania dodaję więc do planowanych!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. chciałabym przeczytać te książkę choć na pewno ciężko będzie się za nią zabrać wiedząc jak trudnego tematu dotyczy

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem mamą 7 letniego Adasia który obecnie leczony jest na nowotwór Chłoniak. Długo wahałam się czy ja przeczytać. Gdy zaczęłam przeczytałam jednym tchem. Świadectwo Antka i Jego rodziny przyniosło mi wolność w przestrzeni cierpienia naszej rodziny. Książka która odkrywa sens cierpienia i miłości. Najważniejsza książka mojego życia.
    Żałowałam że nie przeczytałam jej pierwszego dnia choroby naszego Adama,- by umiec byc przy Nim pełniej, piękniej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)