Tytuł: Otwarty umysł, wierzące serce
Autor: Papież Franciszek (kard. Jorge Mario Bergoglio)
Wydawnictwo: Esprit
Ilość stron: 328
Ocena: poza skalą
Prawdziwa radość rodzi się z pracy, z krzyża. Radość niepoddana próbie jest niczym więcej jak tylko zwykłym entuzjazmem, niejednokrotnie nachalnym, po którym nie można oczekiwać, że wyda owoce.
Czasem przychodzi w moim życiu taki moment, w którym stwierdzam, że potrzebuję jakiejś zmiany w moim życiu duchowym albo jakiegoś nawrócenia. W takich chwilach świetnie zdają się wyjazd na rekolekcje, ale właśnie taka książka na jako miałam okazję natrafić.
Otwarty umysł, wierzące serce jest jedną z kilku książek papieża Franciszka, które zostały wydane przez wydawnictwo Esprit, a ja miałam okazję ją dostać do recenzji. Ostatnio jak gorączka i jakieś potworne choróbsko wsadziły mnie do łóżka i dała mnóstwo czasu na myślenie o tym, co chcę w sobie zmienić. Otworzyłam tę pozycję, którą zaczęłam czytam już wcześniej i przepadłam na rekolekcjach w łóżku... Książka jest podzielona na cztery części, a każda z nich na pomniejsze, kilkustronicowe rozdziały, choć podejmujące różne tematy, to spójne ze sobą...
Otwarty umysł, wierzące serce to książka, którą pozostawiam poza skalą, jest to specyficzny rodzaj literatury, która ma za zadanie poruszyć serce i do każdego przemówi ona zupełnie inaczej. Ba! Do tego samego człowieka na różnych etapach życia dotknie innych miejsc w duszy. Najpiękniejsze w tej książce jest to, że jest pełna głębokich teologicznie tematów, naszpikowanych mądrością, a jednak napisana w prosty i jasny, żeby trafić do zwyczajnego człowieka. Osobiście jestem oczarowana postacią papieża Franciszka, jego postawą pełną prostoty, pokory i radości, prawdziwa, współczesna wersja Biedaczyny z Asyżu, którego Głowa Kościoła wybrała sobie za patrona, a jest jednym z moich ulubionych świętych. Jestem również urzeczona stanowczością Papieża, jego mądrością, rozwagą i umiejętnością nazywania zła po imieniu. A Otwarty umysł, wierzące serce okazały się książką, jakiej właśnie potrzebowałam w czasie, w którym uznałam, że potrzebuję rekolekcji i nawrócenia. Porusza bowiem ważne tematy spotkań z Chrystusem, radości, niesienia własnego krzyża oraz wiele, wiele innych... A w sposobie Papieża widać, jego naprawdę głęboką relację z Bogiem, jego długie godzin spędzone na rozmowie z Najwyższym oraz wielką wiedzę i rozeznanie w sprawach duchowych. Sam w niej pisze: Z jednej strony nie możemy poznać Boga bez całkowitej przemiany nas samych, z drugiej jednak nie możemy uczynić tego całkowicie. I to właśnie dzięki tej książce możemy spotkać Boga i dokonać wewnętrznej zmiany. Jeżeli potrzebujesz rekolekcji, nawrócenia i jakiejś (choć niewielkiej) metamorfozy swojego wnętrza - Otwarty umysł, wierzące serce to książka idealna dla Ciebie!
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości
Wartościowa lektura :)
OdpowiedzUsuńPozycja warta uwagi:)
OdpowiedzUsuńWarto się z nią zapoznać z pewnością:)
OdpowiedzUsuń