poniedziałek, 3 października 2016

"Trzydziesta pierwsza" Katarzyna Puzyńska

Tytuł: Trzydziesta pierwsza
Autor: Katarzyna Puzyńska
Cykl: Lipowo
Tom: trzeci
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 560
Ocena: 5.5/6


Nie chcę rozdrapywać tej starej rany. Wczoraj zrozumiałam to najlepiej. Rozpamiętywanie przeszłości to błąd. Chcę żyć dalej. Już dość się wszyscy nacierpieli. Zostawmy to i idźmy do przodu.





Sagę o policjantach z Lipowa pokochałam już od pierwszego tomu pt. Motylek. Polubiłam klimat tej serii, sposób w jaki Katarzyna Puzyńska kreuje swój świat i postacie. Dlatego po skończeniu pozycji Więcej czerwieni dość szybko zabrałam się za trzecią część zatytułowaną Trzydziesta pierwsza.

W Lipowie zapadła zima, niebawem nadejdzie Boże Narodzenie. Z więzienia wychodzi morderca, który piętnaście lat wcześniej spowodował pożar, w którym umarli ojcowie Daniela Podgórskiego oraz Pawła Kamińskiego. Krótko po przybyciu zabójcy do wioski wybucha kolejny pożar... W międzyczasie do Lipowa przyjeżdża rodzeństwo ze Szwecji, nowa policjantka Emilka Strzałkowska czy tajemniczy naukowiec Jerzy Grala, który zjawił się w Lipowie w celu badania sekty, która miała swoje miejsce w lesie w pobliżu. No i poznajemy także rodzinę Dworakowskich, na czele z Albinem – chłopcem w ciele mężczyzny. Co łączy te wszystkie osoby? Kto spowodował kolejny pożar? Jaki związek z aktualnymi wydarzeniami mają te sprzed piętnastu lat? A jaki związek z pożarami ma incydent ze zbiorowym samobójstwem owej tajemniczej sekty?

Za Trzydziestą pierwszą zabrałam się podczas którejś podróży pociągiem i zupełnie przepadłam. Trudno było mi z tego świata wyjść i bardzo niechętnie się z nim rozstawałam. Autorka świetnie wykreowała swoich bohaterów – także tych, który pojawili się na nowo... Momentami irytowało mnie ciągłe powtarzanie o Albinie, że jest to chłopiec w ciele mężczyzny. No cóż, ale bywa i tak... Pomysł na fabułę jest to porostu genialny i jednocześnie świetnie zrealizowany. Intryga utrzymana na naprawdę wysokim poziomie – kiedy już zaczynałam przypuszczać, kto jest mordercą okazywało się, że to jednak nie ta osoba. Jak dla mnie było tutaj trochę za mało Weroniki Nowakowskiej, którą bardzo polubiłam. Uważam, że w Trzydziestej pierwszej jest bardzo dobrze wyważone proporcje pomiędzy wątkami kryminalnymi, a tymi obyczajowymi. Ponadto styl, jakim posługuje się Katarzyna Puzyńska jest naprawdę bardzo dobrzy i przyjemny w odbiorze. Niezbyt wygórowany, ale jednocześnie niezbyt prostacki – dobrze wyważony. Ogólnie odniosłam wrażenie, że autorka z każdą książką rozwija się i pisze coraz lepiej.

Podsumowując Trzydziestą pierwszą jest to bardzo dobry, intrygujący kryminał, który czyta się lekko, przyjemnie i bardzo dobrze. Wiele osób porównuję twórczość Katarzyny Puzyńskiej do Camilli Läckberg, jednak osobiście uważam, że nasza rodzima autorka pisze o wiele lepiej. Zdecydowanie polecam cały cykl o Lipowie z ręką na sercu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)