No i czas na kolejne migawki z Targów;)
Przyszła sobota...
Dzień, w którym w Expo Kraków pojawiły się tłumy...
A ja wybrałam się na spotkanie z Katarzyną Puzyńską, która okazała się naprawdę sympatyczną kobietą.
A najważniejsze spotkanie miało odbyć się zaraz później - z Markiem Krajewskim.
Postanowiłam sobie, że choćby żabami z nieba padało - pójdę na spotkanie z nim. I oto najważniejsze zdjęcie z Targów - z p. Markiem:
Marek Keajewski to naprawdę genialny autor, uwielbiam jego książki, podążać po Wrocławiu opisywany w jego książkach. No i okazało się, że zna mojego nauczyciela łaciny z liceum (tak, liceum we Wrocławiu;)
Był i Robert Janowski.
I Grzegorz Kasdepke, którego autograf zdobyłam da 9-letniego kuzyna.
No i nie mogło zabraknąć Remigiusza Mroza, ale jednak nie miałam siły ani ochoty stać w długaśnej kolejce do niego.
Przyszła niedziela, a wraz z nią spotkanie z Barbarą Rosiek, której Pamiętnik Narkomanki czytałam mając 13 lat.
No i jeszcze kilka migawek
Z Olą z bloga Ja, Kaczuszka. Tak, wiem, że na tym zdjęciu mam zeza |
Tłumy na Targach |
Jakie są moje wrażenia?
Organizacyjnie - dość średnio. Moim zdaniem te w Warszawie były o wiele lepiej zorganizowane. Tutaj brakowało oddzielenia kas od Vipowskiego wejścia.
Po wyjściu z budynku nie można było do niego wrócić.
Nie było gdzie spokojnie siąść, poza kawałkiem podłogi....
Byliście na Targach?
Jak Wam się podobało?
Jakie są Wasze wrażenia?
Targi wybitnie mi się nie podobały, totalny chaos, bardzo kiepska organizacja, bardzo, bardzo źle.
OdpowiedzUsuńOrganizacyjnie rzeczywiście klapa. Ale tyle emocji mi dały te trzy dni :)
OdpowiedzUsuńNa pewno niesamowite przeżycie. Żałuję, że nie miałam okazji poznać Barbary Rosiek. Sama czytałam jej książki i byłam zachwycona. Pamiętnik narkomanki czytałam kilka razy.
OdpowiedzUsuńChciałabym się kiedyś wybrać na Targi, choć nie przepadam za tłumem :)
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam;)
UsuńAle jakoś się wybrałam;)
Świetna relacja ;)
OdpowiedzUsuń