Czerwiec zleciał mi niemiłosiernie szybko. 
Zresztą jak całe półrocze tego roku. 
Już minęła nawet połowa lipca, a ja dopiero piszę podsumowanie.
Tak dużo się dzieje!
Czerwiec minął pod znakiem bolącego kolana (uraz tak bardzo), dwóch świeżych kolczyków i tatuażu ze świata Harry’ego Pottera. No i weekend na wsi...
W czerwcu udało mi się zapoznać się z 3 książkami
Wśród nich są 2 audiobooki i 1 ebook. 
Znajdź mnie
Precedens
Teściowe muszą zniknąć
Na blogu pojawiły się 3 posty - 2 recenzje i podsumowanie poprzedniego miesiąca.
|  | 
| Świeże kolczyki Ale niestety proces gojenia nie przebiega zbyt dobrze | 
|  | 
| Jeden z ostatnich rysunków | 
|  | 
| Weekend na wsi | 
|  | 
| Tatuaże z HP ❤️ | 
A Wam jak minął czerwiec?
 
 

Piękny rysunek, a tatuaż jest mega!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSorki, usunęłam komentarz, bo nie wszystko wyszło tak jak chciałam. Masz zdolności plastyczne :)
OdpowiedzUsuńCudny tatuaż, sama mam na razie jeden, ale planuję jako następny taki z postaciami z mojego literackiego uniwersum :D A kolczyki robione latem to niestety zmora jeśli chodzi o gojenie, sama miałam przeboje z tragusem robionym w maju :/
OdpowiedzUsuń