Tytuł: Przypadki Robinsona Cruzoe
Autor: Daniel Defoe
Wydawnictwo: Aleksandria
Czytał: Marek Walczak
Czas trwania: 8 h 35 min
Ocena: 5/6
Dlaczego Stwórca godzi się i zezwala,
by człowiek, dzieło rąk boskich, doznawał najcięższych
doświadczeń? Dlaczego czyni go samotnym, bezradnym, opuszczonym,
odartym z wszelkiej nadziei? Dlaczego – czyniąc tak i zezwalając
na to – żąda jeszcze od człowieka miłości? Myślałem nieraz,
iż doprawdy nie godzi się nawet dziękować Mu za takie życie...
Zastanawiałeś się kiedyś jak
wyglądałoby Twoje życie, gdybyś wylądował sam na bezludnej
wyspie? Czy poradziłbyś sobie ze zbudowaniem szałasu, roznieceniem
ognia czy zdobyciem pożywienia? Jak myślisz? A jak poradził z tym
sobie Robinson Cruzoe?
Nauczyłem się z czasem, że wszystko w życiu ma swoją cenę i za wszystko płacić trzeba takim lub innym sposobem. I jeśli popatrzę wstecz na moje życie, z goryczą przyjdzie mi wyznać, że twardym dla mnie było mistrzem i niezbyt długo kazało pozostawać w terminie...
Przypadki Robinsona Cruzoe to pozycja
dziecięca opowiadająca o przygodach tytułowego Robinsona, który w
trakcie swojej morskiej wyprawy marzeń ląduje na bezludnej wyspie,
po tym jak statek uległ zniszczeniu. Jak sobie poradzi z życiem
tam? Czy uda mu się zatroszczyć o jedzenie, ubiór, ogień czy dach
nad głową? Co się stanie? Jakie przygody go spotkają? Czy
wydostanie się z wyspy?
Modlący się Robinson Cruzoe |
Przypadki Robinsona Cruzoe to pozycja,
którą zapoznałam się w formie audiobooka. Jest to niedługa
ksiażeczka dla dzieci, która w sposób prosty i ciekawy opisuje
przygody, które niezwykle fascynują dzieciaki. Bo któż nie
interesował się morskimi podróżami, bezludnymi wyspami,
marynarzami i rzeczami temu podobnymi? Jak miałam te 8 – 10 lat to
sama lubiłam takie sprawy, ale jednak nie miałam wtedy okazji
zapoznać się z ta pozycją;) A jak podobała mi się, kiedy w końcu
ją odsłuchałam mając te 20 lat? Jak na książkę dla dzieci,
wypada naprawdę dobrze, napisana prostym aczkolwiek ciekawym
językiem, który z pewnosciom spodoba się jeszcze bardziej młodszym
czytelnikom. Jeszcze bardziej powinna się spodobać sama historia,
jej przedstawienie oraz wykreowanie bohaterów, takich jak Robinson
czy jego późniejszy przyjaciel – Piętaszek. Jak mi –
dwudziestolatce – się to spodobało, to dzieciakom tym bardziej;)
Ciekawa pozycja, która zagwarantuje przygody w odległym świecie,
tak fascynującym, bo zupełnie nieznanym. Interesująca lektura,
która przyciąga każdego czytelnika, niezależnie od jego wieku;)
Świetny pomysł na niezwykłą podróż bez wychodzenia z domu,
którą każdy może sobie zafundować. Choć jej nie czytałam jako
dziecko i nie mogę jej zaliczyć do ukochanych książek
dzieciństwa, to jednak uważam, że jest to pozycja ciekawa,
jednakże nie wywołująca wielkiego zachwycenia (to zapewne z powodu
wieku;). Jeszcze kilka słów na temat formy audiobooka - świetny głos lektora, z równie dobrą i nadającą klimatu muzyką Krzysztofa Ścieszki oraz Stanisława Szydło. Po prostu świetne wydanie;)
Książkę czytałam jeszcze w podstawówce. I przyznam- jest ciekawa :D
OdpowiedzUsuńKsiążka przeczytana x lat temu - jedna z milej wspominanych lektur :)
OdpowiedzUsuńObecnie zachwycam się polską grą planszową o tym samym tytule - nawet obecny jest Piętaszek w roli pomocnika :)
Robinson - fajna książka, ale wolę akurat w tym przypadku ekranizacje ;p
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam tą lekturę:)
OdpowiedzUsuń