poniedziałek, 1 maja 2023

Podsumowanie kwietnia 2023


No i już skończył się kwiecień…
Czas zdecydowanie gna niemiłosiernie.
Ledwie było Boże Narodzenie i Sylwester, a już majówka.
Sam kwiecień był miesiącem niełatwym i dość zakręconym.
Pierwsze dwa tygodnie minęły pod znakiem bolącego barku i pleców – do tego stopnia, że żadne przeciwbólowe nie pomagały (a jako osoba z RZS-em mam ich dość spory wybór). I tyle z urlopu przed Wielkanocą… Do tego celebracja swoich 30 urodzin – również nie wiem, kiedy to zleciało, że to już 30. Były zajęcia, była praca, była impreza urodzinowa…

Niestety waga pokazała w sumie niewiele (1,5 kg) mniej, bo przez bolące plecy nie byłam w stanie ćwiczyć – ani na siłowni, ani nordic walking. Dopiero w drugiej połowie lutego wróciłam na siłownię…

No i w końcu prawdziwa wiosna ❤️

W tym miesiącu udało mi się przeczytać 4 książki

Z czego 2 audiobooki i 2 ebooki
Wśród tych 4 książek 1 wzięła udział wyzwaniu Abecadło zpieca spadło

Głodne. Reportaże o (nie)jedzeniu
Piwnica
Wysłuchaj mnie
Przejdź przez wodę, krocz przez ogień 

Na blogu pojawiły się 4 posty, z czego 3 recenzje oraz podsumowanie poprzedniego miesiąca


20-25-30 lat
Blog ma 12 lat, więc w ciągu tych wszystkich lat już tutaj pisałam
Urodzinowy post na Instagramie


Rożne fit jedzonka

A, i do naszego zwierzyńca dołączył nowy kot - białasek imieniem Chaos

Od lewej: Tobi (lis srebrny - ten czarny), Lucy i Chaos.
Ich Instagram

A Wam jak minął kwiecień?
Cieszycie się na majówkę?
Lubicie wiosnę, jak ja?

9 komentarzy:

  1. Wiosna cieszy:) można poczytać w ogrodzie. Świetny zwierzyniec:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię wiosnę.🙂 Życzę dużo zdrowia i ciekawych lektur w maju.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kociak! Każdy kilogram mniej, to satysfakcja ;)
    Mnie też kwiecień śmignął niesamowicie. Zdołałam przeczytać 8 książek, co uważam za dość dobry wynik.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję utraty wagi i ciekawych lektur.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ ślicznota z tego Chaosa <333

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego dobrego. U mnie ostatnio też trochę "fit jedzonka" ze względu na kłopoty zdrowotne. Wiosna jest piękna... Korzystaj. A zwierzyniec świetny, musi być z nimi wesoło. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kwiecień miałam nieciekawy, maj też źle się zaczął, ale nie przesądzajmy. Gratuluję Asiu spadku wagi, od małego sukcesu do coraz większego. Trzymam kciuki i też się zaczynam odchudzać. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dużo zdrówka, spełnienia marzeń i radości życia. Ściskam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja na czytanie nie mam czasu niestety... fajnie że kg lecą:) ja muszę się za swoje wziąć bo po ciąży mi zostało 5 kg na plusie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe podsumowanie. Bardzo smacznie wygląda to fit jedzenie, a nowy kotek białasek jest słodki 😍

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)