czwartek, 31 sierpnia 2023

"Momo" Michael Ende

Tytuł: Momo
Autor: Michael Ende
Wydawnictwo: Mamania
Ilość stron: 320
Ocena: 6/6



Cały świat to wielka opowieść, a my gramy w niej różne role.







Momo to książka, na którą po raz pierwszy natrafiłam na przełomie swojej podstawówki i gimnazjum – to musiały być mniej więcej lata 2005-2007. Zgarnęłam wtedy tę książkę z którejś z bibliotek (szkolna, miejska – nieważne) i czytałam zachwycona w szkole na przerwach. Dopiero po wielu, wielu latach przypomniałam sobie o tej książce i postanowiłam sobie ją odświeżyć – dopiero wyzwanie Abecadło z pieca spadło mnie do tego zmotywowało, więc zapraszam na recenzję książki pt. Momo autorstwa Michaela Ende.

Tajemnica czasu, magia i niezwykła dziewczynka. Momo zjawia się znikąd, ale wokół niej niemal od razu znajdują się przyjaciele. Jest niezrównaną towarzyszką zabaw, potrafi wspaniale słuchać, a każda chwila z nią to wspaniała przygoda. Kiedy jednak w jej świecie znikąd pojawiają się szarzy panowie, wszystko się zmienia. Znika wolny czas i znika radość. Ale Momo jest odporna na działania szarych panów. Z pomocą przyjaciół jest w stanie uratować świat przed obezwładniającą szarą rozpaczą. […] Tylko Momo jest odporna na ich czary. I tylko ona, z pomocą tajemniczego mistrza Hory i żółwicy Kasjopei, może uratować świat przed wielką szarą rozpaczą.                                                                                                                                                z opisu wydawcy

Momo to książka, za którą zabierałam się ze sporym entuzjazmem i sentymentem – zaczęłam czytać, wciągnęłam się od samego początku i zdecydowanie się w niej zakochałam na nowo. Całość jest napisana w sposób naprawdę barwny i obrazowy, a także przyjazny każdemu – niezależnie od wieku. Język nie należy do skomplikowanych, ale barwny i wcale nie prostacki, a świetnie oddaje magię tego świata. Główna bohaterka jest taką postacią, której nie da się nie lubić, ale jednocześnie postacią, w której widzę trochę siebie – niesztampowa i idąca pod prąd. W książce zresztą znajdziemy całą plejadę najróżniejszych, bardzo barwnych bohaterów, który podczas całej akcji przechodzą różnorakie przemiany. Nie dość, że jest filozoficzny wątek czasu, to jeszcze jest wątek różnych przygód małej Momo i jej przyjaciół, co sprawia, że książkę czytałam z zapartym tchem – zarówno teraz, jak i te kilkanaście lat temu. A w tym wszystkim tak naprawdę urzekł mnie sam pomysł na książkę, a także jego realizacja – pozycja pełna mądrości, bez zbędnego moralizatorskiego tonu i formy wykładu czy kazania. Moim zdaniem autor spisał się z tą książką na medal, chociaż przyznaję się bez bicia, że nie znam innych jego pozycji. 

Nigdy nie wolno myśleć o całej ulicy, rozumiesz? Trzeba tylko myśleć o następnym kroku, o następnym oddechu, o następnym pociągnięciu miotłą. I zawsze tylko o następnym.

Momo to książka, która klasyfikuje się jako literatura dziecięca, ale moim zdaniem każdy powinien po nią sięgnąć – chociaż napisana w latach siedemdziesiątych to dzisiaj, po pięćdziesięciu latach jest wciąż bardzo aktualna. Moim zdaniem każdy powinien po nią sięgnąć – i dziecko, i dorosły, zwłaszcza ten, który wiecznie narzeka na brak czasu. Bardzo, bardzo, bardzo polecam – bardzo ponadczasowa, mądra, ciekawa i zarazem osobliwa książka.

Istnieje pewna wielka, a przy tym całkiem zwyczajna tajemnica. Wszyscy ludzie ją dzielą, każdy ją zna, lecz bardzo niewielu zastanawiało się nad nią kiedykolwiek. Większość ludzi przyjmuje ją jako oczywistość i nie dziwi się jej ani trochę. Tą tajemnicą jest czas.

Książka bierze udział w wyzwaniu

5 komentarzy:

  1. Lubię takie uniwersalne lektury. Jestem jak najbardziej na tak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam z kim przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w domu młodego czytelnika, który z całą pewnością chętnie pozna ,,Momo''.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojaaa, jedna z moich ulubionych lektur z dzieciństwa <333

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)