Sierpień był dla mnie dość trudnym i emocjonalnym miesiącem.
Wybrałam się do Wrocławia ma kolejny (już czwarty) tatuaż – mimo że z tatuażu jestem naprawdę bardzo zadowolona, ale nie zmienia to faktu, że i tak sam pobyt w tym mieście był dla mnie wyjątkowo trudny emocjonalnie. Do tego stres związany z wrześniem na uczelni, ale również z niepewnością czy będę miała przedłużoną umowę o pracę. Wszystko dało się we znaki w postaci bolących pleców oraz zapaleniu zatok – organizm postanowił się zbuntować.
W tym miesiącu udało mi się zapoznać z 6 książkami
Z czego:
-3 audiobooki
-3 ebooki
Z tych wszystkich książek 3 wzięły udział w wyzwaniu Abecadło z pieca spadło
Topiel
Hamish Macbeth i śmierć plotkary
Podglądaczka
Obsesja piękna
Na blogu pojawiło się 6 postów z czego: podsumowanie miesiąca, relację z wyjazdu do Pragi, a pozostałe cztery to recenzje.
Własnej roboty wędlina drobiowa |
Pierwsza od kilkunastu lat martwa natura |
Najświeższy tatuaż - wszystkie moje pasje (najważniejsze). Pierwszy kolorowy i do tego zakrycie blizn |
A Wam jak minął sierpień?
Mnie udało się przeczytać 5 książek.
OdpowiedzUsuńŚwietny tatuaż.🙂
Jaki piękny tatuaż. Super!
OdpowiedzUsuńPiękna ta martwa natura! Życzę, by wrzesień bardziej Ci sprzyjał!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szrafura na tej martwej naturze <3 Zdrówka!
OdpowiedzUsuńFajny miesiąc i inicjatywy. Jedynie zrobienie tatuaża nie pochwalam :) Reszta super :)
OdpowiedzUsuń