sobota, 28 stycznia 2017

"Z jednym wyjątkiem" Katarzyna Puzyńska

Tytuł: Z jednym wyjątkiem
Autor: Katarzyna Puzyńska
Cykl: Lipowo
Tom: czwarty
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 744
Ocena: 5/6



Swoją drogą, prawda to zadziwiająca rzecz. Potrafi leczyć, ale potrafi też ranić.






Za Sagę o Lipowie autorstwa Katarzyny Puzyńskiej zabrałam się już jakiś czas temu i już od pierwszego spotkania z tym cyklem w tomie pt. Motylek od razu pokochałam Lipowo, policjantów tam pracujących oraz cała atmosferę stworzoną przez autorkę. W końcu przyszedł czas na moje spotkanie z czwartą częścią serii pt. Z jednym wyjątkiem. 
Po zimie w Lipowie nie zostało już śladu. Wiosna przejmuje świat w swoje władanie. Kwitną kasztanowce, a na polach szumi zielone jeszcze zboże. Przy tej sprzyjającej aurze młodszy aspirant Daniel Podgórski zamierza nareszcie zmienić swoje życie i oświadczyć się Weronice Nowakowskiej.

Tymczasem w okolicach Lipowa umiera pewna kwiaciarka. Kobieta jest już wiekowa, jej śmierć początkowo nie wydaje się więc wcale podejrzana. Z jakiegoś powodu jednak ratowniczka medyczna z karetki pogotowia wezwanej przez sąsiadkę zmarłej nalega na natychmiastowe sprowadzenie policji. Szybko okazuje się, że kobieta miała rację: kwiaciarka została zamordowana.
                                                                    opis z okładki
Z jednym wyjątkiem jest już czwartą częścią przygód policjantów z Lipowa i jednocześnie moim czwartym spotkaniem z twórczością Katarzyny Puzyńskiej. Z racji tego, że w książkach autorki dość mocno jest rozbudowany wątek obyczajowy – trudno byłoby się połapać w czytaniu tej serii nie po kolei... Przynajmniej moim zdaniem. Bardzo podoba mi się ta część - spodobały mi się kolejne perturbacje komisarz Kopp oraz sam pomysł na książkę. Zdecydowanie przypadł mi do gustu temat postanowienia Podgórskiego, w którym zamierza się oświadczyć Weronice – wielkie brawa za to dla autorki i za rozwinięcie tego tematu. Z jednym wyjątkiem jest książką, którą czytałam z naprawdę dużą przyjemnością. Intryga utrzymana na odpowiednio wysokim poziomie, a fabuła odpowiednio dopracowana, na dość wysokim poziomie. Autorka jest bardzo konsekwentna w kreowaniu postaci, a po lekturze tej części jestem coraz bardziej ciekawa tego, co wydarzy się w kolejnych tomach. Język i styl jak zawsze utrzymany na odpowiednio wysokim poziomie – wszystko dopracowane, bez nudy czy prostactwa. Intryga zawarta w książce osiągnęła wysoki szczebel, przez co mam coraz większą ochotę na kolejny tom serii pt. Utopce.

Z jednym wyjątkiem to książka, którą czytało mi się naprawdę szybko, a jej lektura sprawiła mi wielką przyjemność. Katarzyna Puzyńska stworzyła naprawdę cudowny klimat, a bohaterowie przeżyli naprawdę wiele. Czy polecam? Oczywiście!

3 komentarze:

  1. Ja czytałam tylko drugą część, ale "Motylka" też mam w planach. Co będzie dalej - zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam wszystkie części tej serii i mimo iż z początku trochę tchnęło mi to Camillą Läckberg, to jednak muszę powiedzieć, że przepadłam czytając tę lipowską sagę.
    ( https://otulonaksiazka.blogspot.no/ )

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej serii, ale wydaje mi się, że Lipowo musi być ciekawym miejscem :) jeśli czytam kryminały, to lubię, kiedy ich akcja osadzona jest w małych miejscowościach, nadaje to historii specyficzną otoczkę :)
    Pozdrawiam,
    Przeliterowana
    http://przeliterowana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)