środa, 5 stycznia 2022

Żegnaj 2021, witaj 2022!


 2021 był rokiem… specyficznym.
Nie chcę wartościować czy dobry, czy zły.
Po prostu był jedyny w swoim rodzaju.
I tak minął mi trzeci rok mieszkania w Krakowie.
Były studia, była praca, było zwyczajne życie.



W sumie przeczytałam mniej książek niż w ubiegłym roku.
Tak samo jak zrobiłam mniej szydełkowych chust.
W końcu jest, poza tym wszystkim, właśnie owo życie.
Praca, studia, terapia, magisterka, dom… 

Przeczytałam w sumie 37 książek, co jest jednym z najniższych wyników w ciągu ostatnich kilkunastu lat – słabszy książkowo był tylko 2019 rok.
Zdecydowanie był to rok nadrabiania książek Mroza.
A z mocniejszych, lepszych książek okazały się książki pt. Gwałt polski i Żeby nie było zgorszenia. Ofiary mają głos. 

Z postanowień na 2021.

1.     Przeczytać więcej książek niż w 2021
2.     Pozbyć się części książek papierowych, żeby wyjść na minus – i tak nie mam gdzie ich trzymać, a większość czytam na czytniku
3.   Skończyć studia
4.     Pozostać szczęśliwa

Kolejny rok głównie w kieckach


A jak Wam minął rok?

Pozfrawiam
Asia "Hadzia" Hadzik

3 komentarze:

  1. Asiu, cudowny rok - mimo wszystko. Mnie minął na intensywnym zwiedzaniu Polski Południowej - zwłaszcza regionu świętokrzyskiego latem. Mógłby być lepszy, gdyby nie pandemia. Na wielu frontach dobrze, na innych mniej. Pozdrawiam Ciebie i Czytelników Twego bloga serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spełnienia marzeń w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie udało się przeczytać 52 książki. Życzę szczęśliwego i zaczytanego roku 2022.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)