wtorek, 7 kwietnia 2020

"Miłość ci nic nie wybaczy" Alek Rogoziński

Tytuł: Miłość ci nic nie wybaczy
Autor: Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Edipresse
Czyta: Maciej Radel
Długość: 6 godz. 59 min
Ocena: 2/6


Usłyszała też przeciągły okrzyk, zawierający jedno słowo, przez większość ludzi używane w celu wulgarnego określenia przedstawicielek najstarszego zawodu świata, a przez hip - hopowców jako przecinek w tekstach piosenek.




Bardzo lubię pióro Alka Rogozińskiego, dlatego z chęcią sięgam co rusz po jego kolejne książki. Kiedy całkiem niedawno została wydana jego kolejna pozycja pt. Miłość ci nic nie wybaczy z chęcią się za nią zabrałam i jak to zazwyczaj bywa w formie audiobooka, tym razem w interpretacji Macieja Radela.
Najlepszym lekarstwem na złamane serce jest... morderstwo? Karolina, młoda mężatka, żyje w przekonaniu, że jej ukochany jest chodzącym ideałem. Niestety, pewnego dnia okazuje się, że to tylko iluzja. Karolina łapie go na zdradzie, a rychło okazuje się, że jej partner jest nie tylko zdrajcą, ale i... potencjalnym mordercą. A przynajmniej tak podejrzewa policja. Kiedy nad głową jej męża zbierają się czarne chmury, niewierząca w jego winę Karolina, z pomocą swojego szalonego brata, dwóch zwariowanych przyjaciółek i zaprzyjaźnionej autorki kryminałów Róży Krull próbuje zdobyć dowody jego niewinności. Nie będzie to jednak proste zadanie… 
                                                                opis wydawcy
Miłość ci nic nie wybaczy jest już trzynastą powieścią Alka Rogozińskiego, który debiutował w 2015 roku i zdążył już być okrzyknięty Księciem Komedii Kryminalnej. Jest to również kolejna pozycja, w której występuje Róża Krull – tym razem w roli zdecydowanie drugo planowej jako przyjaciółka głównej bohaterki. A sama książka – jak zwykle to bywa w wykonaniu autora – bardzo lekka i przyjemna w odbiorze ze sporą dawką humoru. Pozycja nie jest obszerna, a dowcip autora i kojący głos Macieja Radela sprawił, że czas spędzony z nią spędziłam naprawdę miło. Lekko, przyjemnie i nieskomplikowanie, ale jednak w moim odczuciu fabuła jest niedopracowana, a i trochę intrygi zabrakło. Ja wiem, że jest to czytadło i komedia kryminalna, ale jednak w moim odczuciu mogłoby być lepiej. Bohaterowie, oprócz Róży, która jest już wykreowana,  są również nie do końca doszlifowani… Czyżby Alek się trochę wypalił? W końcu trzynaście książek w ciągu pięciu lat to niemało…

Miłość ci nic nie wybaczy jest w moim odczuciu chyba najsłabszą jak dotychczas książką autora. Niby nadal lekko i przyjemnie, a i humor się pojawi, jednak fabularnie – nie powala i nie zachwyca, niczym się nie wyróżnia, nie zapada w pamięć. Osobiście mam w planach nadrobić książki, których jeszcze nie przeczytałam, ale jednak nie zmienia to faktu tą się rozczarowałam. A szkoda…

Książka bierze udział w wyzwaniu Pod hasłem

5 komentarzy:

  1. Hm... Może autor się wypalił? Ja nie znam jego twórczości. Nie lubię połączenia komedii z kryminałem. Tak jak i w filmach, nie lubię oglądać komedii wojennych. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Komedie kryminalne To nie jest mój ulubiony gatunek, więc jeszcze nie poznałam twórczości tego autora. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. nie czytałam jeszcze nic pióra tego autora, ale z twojej recenzji wnioskuję, że lepiej nie zaczynać swojej przygody z jego książkami od tej historii :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, ze autor az tyle ksiazek napisał. Przy takiej ilosci wpadki sie zdarzają

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszyscy polecają książki tego autora, już widziałam nawet nową w zapowiedziach.. A ja jeszcze żadnej nie czytałam ;/ Czas nadrobić braki. Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)