Tytuł: Miłość ci nic nie wybaczy
Autor: Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Edipresse
Czyta: Maciej Radel
Długość: 6 godz. 59 min
Ocena: 2/6
Usłyszała też przeciągły okrzyk, zawierający jedno słowo, przez większość ludzi używane w celu wulgarnego określenia przedstawicielek najstarszego zawodu świata, a przez hip - hopowców jako przecinek w tekstach piosenek.
Bardzo lubię pióro Alka Rogozińskiego, dlatego z chęcią sięgam co rusz po jego kolejne książki. Kiedy całkiem niedawno została wydana jego kolejna pozycja pt. Miłość ci nic nie wybaczy z chęcią się za nią zabrałam i jak to zazwyczaj bywa w formie audiobooka, tym razem w interpretacji Macieja Radela.
Najlepszym lekarstwem na złamane serce jest... morderstwo? Karolina, młoda mężatka, żyje w przekonaniu, że jej ukochany jest chodzącym ideałem. Niestety, pewnego dnia okazuje się, że to tylko iluzja. Karolina łapie go na zdradzie, a rychło okazuje się, że jej partner jest nie tylko zdrajcą, ale i... potencjalnym mordercą. A przynajmniej tak podejrzewa policja. Kiedy nad głową jej męża zbierają się czarne chmury, niewierząca w jego winę Karolina, z pomocą swojego szalonego brata, dwóch zwariowanych przyjaciółek i zaprzyjaźnionej autorki kryminałów Róży Krull próbuje zdobyć dowody jego niewinności. Nie będzie to jednak proste zadanie…opis wydawcy
Miłość ci nic nie wybaczy jest już trzynastą powieścią Alka Rogozińskiego, który debiutował w 2015 roku i zdążył już być okrzyknięty Księciem Komedii Kryminalnej. Jest to również kolejna pozycja, w której występuje Róża Krull – tym razem w roli zdecydowanie drugo planowej jako przyjaciółka głównej bohaterki. A sama książka – jak zwykle to bywa w wykonaniu autora – bardzo lekka i przyjemna w odbiorze ze sporą dawką humoru. Pozycja nie jest obszerna, a dowcip autora i kojący głos Macieja Radela sprawił, że czas spędzony z nią spędziłam naprawdę miło. Lekko, przyjemnie i nieskomplikowanie, ale jednak w moim odczuciu fabuła jest niedopracowana, a i trochę intrygi zabrakło. Ja wiem, że jest to czytadło i komedia kryminalna, ale jednak w moim odczuciu mogłoby być lepiej. Bohaterowie, oprócz Róży, która jest już wykreowana, są również nie do końca doszlifowani… Czyżby Alek się trochę wypalił? W końcu trzynaście książek w ciągu pięciu lat to niemało…
Miłość ci nic nie wybaczy jest w moim odczuciu chyba najsłabszą jak dotychczas książką autora. Niby nadal lekko i przyjemnie, a i humor się pojawi, jednak fabularnie – nie powala i nie zachwyca, niczym się nie wyróżnia, nie zapada w pamięć. Osobiście mam w planach nadrobić książki, których jeszcze nie przeczytałam, ale jednak nie zmienia to faktu tą się rozczarowałam. A szkoda…
Książka bierze udział w wyzwaniu Pod hasłem
Hm... Może autor się wypalił? Ja nie znam jego twórczości. Nie lubię połączenia komedii z kryminałem. Tak jak i w filmach, nie lubię oglądać komedii wojennych. :)
OdpowiedzUsuńKomedie kryminalne To nie jest mój ulubiony gatunek, więc jeszcze nie poznałam twórczości tego autora. 😊
OdpowiedzUsuńnie czytałam jeszcze nic pióra tego autora, ale z twojej recenzji wnioskuję, że lepiej nie zaczynać swojej przygody z jego książkami od tej historii :P
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, ze autor az tyle ksiazek napisał. Przy takiej ilosci wpadki sie zdarzają
OdpowiedzUsuńWszyscy polecają książki tego autora, już widziałam nawet nową w zapowiedziach.. A ja jeszcze żadnej nie czytałam ;/ Czas nadrobić braki. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuń