Najcięższy przypadek rozszczepienia osobowości w dziejach. David ma 8 lat i wchłania cały ból. 14-letni Danny został kiedyś żywcem zakopany pod ziemią. Ragen kontroluje nienawiść, a Adalana szuka homoseksualnej kobiecej czułości. Billy natomiast śpi, bo kiedy tylko się zbudzi, znów spróbuje popełnić samobójstwo. To tylko pięć z dwudziestu czterech twarzy Williama Milligana, jednego z najdziwniejszych przypadków, o jakich słyszały współczesna medycyna i wymiar sprawiedliwości.
USA, koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Na Uniwersytecie Stanowym Ohio dochodzi do serii gwałtów na studentkach. Policja szybko namierza sprawcę – jest nim młody mężczyzna, William (Billy) Milligan. Sprawa wydaje się oczywista, jednak od początku z zatrzymanym jest coś nie tak. Milligan zdaje się nie wiedzieć, o co pytają go policjanci. W areszcie próbuje odebrać sobie życie. By chronić mężczyznę przed nim samym, władze przysyłają doświadczoną panią psycholog. Rozmowa, która odbędzie się między nią a Billym, ujawni szczegóły szokujące opinię publiczną. Postawi też wiele trudnych pytań przed środowiskiem amerykańskich sędziów, psychologów i psychoterapeutów.
Jak żyć, mając w sobie jednocześnie 24 różne postaci? Jak nie popaść w obłęd, słysząc w głowie rozkazy wydawane z serbskim akcentem, płaczliwe zawodzenie małego chłopca lub determinację spragnionej czułości lesbijki? Kim są poszczególne postaci mieszkające w głowie Milligana? W jaki sposób przejmują władzę nad jego myślami i czynami? A może wszyscy zaangażowani w sprawę policjanci, prawnicy i lekarze dają się zwieść grze genialnego aktora, który chce tylko uniknąć kary za popełnione przestępstwa? Tym bardziej, że w toku postępowania okazuje się, że za popełnione gwałty wcale nie odpowiada najbardziej podejrzana z osobowości Milligana… opis wydawcy
Człowiek o 24 twarzach podejmuje zdecydowanie ważny i bardzo interesujący temat – tyle osobowości w jednym człowieku, w jednym umyśle! Sama postać (bo książka napisana na podstawie prawdziwej historii) również bardzo fascynująca. Muszę jednak przyznać, że sama lektura tej pozycji sprawiła mi trochę problemu – nie chodzi tu o samą historię, a w sumie o jej przedstawienie oraz język i styl, jakimi została opisana. Nie wiem czy w bardziej nudny sposób można opisać chyba najbardziej fascynujący przypadek osobowości wielorakiej. Język prosty, ni do zwykłego czytelnika, ni profesjonalny, psychologiczny żargon. Styl taki… nijaki bez polotu, całość pisana jakby na odwal się, jakby autora w ogóle nie interesował temat, a przez to nie umiał zainteresować czytelnika… Co prawda książka powstała na podstawie materiałów zebranych przez autora podczas kolejnych spotkań z chorym podczas jego pobytu w Ośrodku Zdrowia Psychicznego, ale jakoś nie czułam w jego opisach fascynacji, czy nawet zainteresowania.
-To nie są ,,osobowości'', panie doktorze. To są osoby.-Dlaczego czynisz takie rozróżnienie?-Bo kiedy nazywa ich pan osobowościami, to jest tak, jak gdyby pan nie wierzył, że są prawdziwi.
Człowiek o 24 twarzach to książka, która podejmuje ważny i fascynujący temat, ale opisany w sposób, który nie do końca mi się spodobał – momentami się naprawdę się wynudziłam i wymęczyłam. Jednak mimo wszystko warto sięgnąć, ale pod warunkiem, że ktoś się interesuje taką tematyką – jak ktoś nie ma takich zainteresowań, to zdecydowanie może się zanudzić. Ja osobiście mam bardzo mieszane odczucia.
Oj , nie dla mnie Asiu. Za ciężka tematyka, pozdrawiam serdecznie :-) .
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby mnie zainteresować.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest bardzo emocjonalna i porusza nietypowy temat.
OdpowiedzUsuń