niedziela, 22 maja 2022

"Aż do śmierci. Prawdziwe historie przemocy domowej, która zmusza ofiarę do zbrodni" Daria Górka

Tytuł: Aż do śmierci. Prawdziwe historie przemocy domowej, która zmusza ofiarę do zbrodni
Autor: Daria Górka
Wydawnictwo: Mova
Ilość stron: 256
Ocena: 6/6


Mam z nim dwójkę, dzieci, dlatego tak trzymałam się przy nim, bo to tatuś... Baba to jest jednak głupia istota.





Coraz chętniej sięgam po literaturę faktu, po książki, które podejmują trudne tematy – chętnie poznaje ludzkie historie, również te trudne. Reportaż Darii Górki pt. Aż do śmierci. Prawdziwe historie przemocy domowej, która zmusza ofiarę do zbrodni czekała na swoją kolej już dość długo – nie zawsze byłam gotowa na przeczytanie pozycji dotyczącej domowego znęcania się nad słabszymi. W końcu – korzystając z pobytu w sanatorium i wyzwania Abecadło z pieca spadło – zabrałam się za tę książkę, więc zapraszam na recenzję. 

Ta książka to głos oddany kobietom, które głosu nigdy nie miały. Historie kobiet, które dotarły do własnych granic i z ofiar przeistoczyły się w katów. Przez lata zamiast pocałunków od męża otrzymywały uderzenia w twarz, a zamiast czułych słów słyszały wyzwiska. Były bite, kopane, poniżane, zastraszane, okaleczane i zmuszane do prostytucji. Taki los zgotowali im ich mężowie i partnerzy, ci sami, którzy wielokrotnie wyznawali im miłość. Nie wszystkie pamiętają chwilę, w której coś w nich pękło i odpowiedziały przemocą na przemoc. Nie rozumieją, dlaczego akurat wtedy chwyciły za nóż.                                                                                                                                                         z opisu wydawcy

Aż do śmierci. Prawdziwe historie przemocy domowej, która zmusza ofiarę do zbrodni to książka, która przedstawia historie ośmiu kobiet, które nie wytrzymały tyranii swoich partnerów, aż w końcu je zamordowały, za co odsiadują aktualnie swoje wyroki. Jest to pierwsza i jedyna książka Darii Górki, ale w moim odczuciu pozycja jest napisana w sposób bardzo profesjonalny, pełen empatii i szacunku do rozmówczyń. Pozycja jest podzielona na tematyczne rozdziały, w których bohaterki opowiadają historię swoich związków, domów, mówią o tym, jak przelała się czara goryczy oraz o tym, że w większości nie pamiętają tego, jak dokonały zbrodni. Ma do swoje plusy, ale w moim odczuciu wprowadza to chaos – chyba lepiej byłoby lepiej, gdyby każda z bohaterek opowiedziała swoją historię od początku do końca, a tak każda z opowieści jest taka poszatkowana. Nie zmienia to faktu, że jest to pozycja, która wzbudza emocję i zapada w pamięć, choć jednocześnie jest bardzo trudna – przede wszystkim z racji tematu. 

Do dziś mam przed oczami policjanta, który siedział obok mnie, już na komisariacie, i trzymał mój dowód. Powiedział: Zabiła pani zwierzę, a pójdzie pani siedzieć jak za człowieka.

Aż do śmierci. Prawdziwe historie przemocy domowej, która zmusza ofiarę do zbrodni to książka niezbyt obszerna, ale zdecydowanie warta przeczytania. Napisana w sposób bardzo empatyczny i pełen szacunku, oddająca głos tym, które przez lata go nie miały. Nie ma żadnych nakierowujących pytań, nie ma ocen, nie ma osądzania. Są po prostu historie. Choć forma ich przekazania mogłaby być nieco inna, to i tak zdecydowanie warto przeczytać tę pozycję. Zdecydowanie polecam, choć myślę, że jest to pozycja nie na każde nerwy. 

Zrobiłam, co zrobiłam. Zabiłam człowieka, mimo, że nikt nie dał mi takiego prawa. Teraz muszę ponieść karę. Choć znajomy ksiądz na rozprawie wstał i powiedział, że nastąpiła pomyłka, bo na ławie oskarżonych siedzi niewłaściwa osoba, a główny winny w tej sprawie już nie żyje.

Książka bierze udział w wyzwaniu
Abecadło z pieca spadło

6 komentarzy:

  1. Książka powyżej recenzowana jest bardzo ważna. Tytuł zapisuję. Od takich tematów nie wolno stronić. Pozdrawiam Asiu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że książki poruszające tak trudny temat są wydawane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mocna jest ta książka! Ale pokazuje, że nie ma problemu, z którego nie da się wyjść.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam.Pamietam z lektury że dopiero w zakładzie karnym te kobiety odzyskują spokój psychiczny są wolne choć może to dziwnie brzmi.Tak mówmy o tych sprawach bo może chociaż jedna katowana kobieta nie będzie musiała tam trafić bo wcześniej odejdzie od kata.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ważny temat, ale nie jestem pewna, czy dałabym radę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. To na pewno książka, którą warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)