Tytuł: Dzienniki Helgi. Świadectwo
dziewczynki o życiu w obozach koncentracyjnych
Autor: Helga Hoškova-Weissowá
Wydawnictwo: Insignis
Ocena: 6/6
Najgorzej jest nam, Żydom. Na nas
wszystko można zwalić. To wszystko przez nas, wszystkiemu jesteśmy
winni, chociaż nic złego nie zrobiliśmy. Nic nie możemy poradzić
na to, że jesteśmy Żydami, ani na nic innego.
Życie w trakcie wojny na pewno nie
było łatwe, wiele osób może o tym usłyszeć z ust żyjących
jeszcze dziadków czy pradziadków. Choć o od zakończenia II Wojny
Światowej minęło już tyle lat to wciąż wydawane są nowe
książki na jej temat. Liczne biografie, pamiętniki i wiele innych.
Dziennik Helgi jest książką wyjątkową. Dlaczego?
Jeden z rysunków autorki w ksiażce (kliknij, żeby powiększyć) |
Obozy koncentracyjne. O nich słyszał
każdy. Chociażby o tych najbardziej znanych jak Auschwitz-Birkenau,
Treblinka czy Majdanek. Wielu zapewne odwiedzało muzeum w obozie w
Oświęcimiu. Trudno wyobrazić sobie przez co więźniowie uwięzieni
tam przeżywali, prawda? Jednym z takich świadectw jest książka I
boję się snów autorstwa Wandy Półtawskiej. A jak było z
dziećmi? O tym mówi właśnie Dziennik Helgi, który jest zbiorem
autentycznych zapisków autorki. Zaczęła go pisać gdy miała osiem
lat, a w Czechosłowacji ogłoszono mobilizację i wojna z Niemcami
była nieuchronna. A rodzina Helgi, jako Żydzi, zostali wysłani do
getta, później byli co chwilę przenoszeni z obozu do obozu. A to
wszystko widziane oczami dziewczynki... Jak ona to postrzega? Przeczytaj i się dowiedz!
Helga Hoškova-Weissowá aktualnie |
Dziennik Helgi jest historią
poruszającą i zdecydowanie wartą przeczytania. Z ust dziadków słyszałam historie o prześladowaniu Polaków na Kresach
wschodnich, słyszałam o tym jak dziadkowi zamordowano mamę pod
koniec wojny, słyszałam także wiele innych historii... Jednak
Dziennik Helgi wyróżnia się, bo jest świadectwem życia
żydowskiego dziecka w obozie koncentracyjnym. Naprawdę do głębi poruszająca.
Język, jak to język dziewczynki mającej na ów czas ledwie kilka
klas szkoły podstawowej, jednak jej zapiski są pełne trafnych
spostrzeżeń dotyczących okrucieństwa ludzi względem siebie
nawzajem, ale także jej zupełnego przeciwieństwa – jednoczenia
się w sytuacji kryzysowej, wspólnoty i życzliwości niektórych.
Jest to niewątpliwie dzieło ważne i zdecydowanie je polecam
każdemu, bo jest to pozycja obok której nie można przejść
obojętnie. Dlaczego? Żeby spojrzeć na wojnę z innej perspektywy.
Ba! Poza tekstem pisanym znajdziemy tam także ilustracje samej
autorki z tamtych czasów! Jest to bardzo ważne świadectwo, które
przez te wszystkie lata po wojnie było publikowane fragmentami w
różnych artykułach, jednak dopiero opublikowane w całości.
Polecam Dziennik Helgi z całego serca!
II WŚ w pewnym sensie mnie pasjonuje (wiem, okrutnie to brzmi). Chciałabym poznać historię prawdziwą widzianą oczami żydowskiej dziewczynki. Jak natrafię, to przeczytam.
OdpowiedzUsuńmam podobnie, jest okazja http://notatnikkulturalny.blogspot.com/2012/12/podaj-ksiazke-dalej-czyli-rozdawajka.html
UsuńTa książka ciągnie mnie do siebie i ciągnie.
OdpowiedzUsuńWiele jest literatury wojennej i obozowej, a mimo to wciąż trafia się wśród nich jakaś perełka,co mnie niezwykle cieszy:)
pisanyinaczej.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCzytałem. Dla mnie rewelacja.
Nie czytałam, ale mam na nią wielką ochotę. Chyba w wakacje się z nią zapoznam:)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam tę książkę pod wpływem impulsu. Mam przeczucie, że też będę nią zachwycona :).
OdpowiedzUsuńKsiążka, którą warto poznać
OdpowiedzUsuńOobok tej książki nie można przejść obojętnie
OdpowiedzUsuńniedawno też przełknęłam, to jedna z tych ciężkostrawnych, z racji tematyki, ale koniecznych
OdpowiedzUsuń