Autor: Andrzej Sapkowski
Seria: Wiedźmin
Tom: drugi
Liczba stron: 344
Wydawnictwo: supernowa
Ocena: 6/6
Jedynym, co jest przeznaczone wszystkim, jest śmierć.
Kiedy byłam w bibliotece, od razu sięgnęłam po drugi tom tej serii. W zasadzie kolejny tom wprowadzenia do samej sagi. Postanowiłam pójść za ciosem i wgłębić się jeszcze bardziej w losy białowłosego wiedźmina. Używając facebookowego języka spokojnie mogę rzec I like it.
W tym tomie poznajemy kolejne losy bohaterów, a przede wszystkim Geralta z Rivii, który wykonując swoją pracę poskramiania potworów tym razem toczy walkę z bazyliszkiem. Po drodze poznaje wielu nowych ludzi, ale nie tylko. Dochodzi do spotkania z legendarnym smokiem, z gatunku złotych. Geralt robi również za tłumacza, gdy książę postanawia wziąć sobie za żonę syrenę... A do tego po jakimś czasie wraz ze swoim przyjacielem - Jaskrem, zostają zaproszeni na wesele, gdzie stara znajoma wiedźmińskiego przyjaciela zakochuje się w Geralcie. Dzieje się dużo, wiele nowych postaci...
Barwny język, którym operuje autor, nie pozwala się oderwać od książki, aż chce się poznawać historię Wiedźmina coraz głębiej i bardziej. Już złapałam za trzeci tom, niebawem pewnie recenzja.
Polecam! Zdecydowanie klasyka fantasy;)
Cytaty z książki
Kto kocha ten się poświęca!
Co, według Ciebie, określa granicę pomiędzy Chaosem a Ładem?
A co to byłaby za miłość, gdyby kochającego nie było stać na trochę poświęcenia.
Czym jest prawda? Zaprzeczeniem kłamstwa? Czy stwierdzeniem faktu? A jeżeli fakt jest kłamstwem, czym wówczas jest prawda?
-Czy ty masz cel w będący na końcu drogi?-Mam.-Szczęściarz.-To nie jest sprawa szczęścia, Geralt. To jest sprawa tego, w co wierzysz i czemu się poświęcisz.
Uwielbiam tę serię :)
OdpowiedzUsuńwidać;)
Usuńpo nicku;)
Muszę się w końcu zabrać za twórczość Sapkowskiego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Sapkowskiego znam tylko ze słyszenia. czas to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńBoli, oj boli, bo ja Sapkowskiego nie mogę przełknąć :P
OdpowiedzUsuńSapkowski - genialne cytaty o uszy się obiły, koleżanka z liceum w internacie (ano nie w Urzulandii, Asieńko) miała całą ścianę obklejoną słowami Sapkowskiego i sypała nimi jak z rękawa, luby mój wychwala swego mistrza Sakowskiego, mnie z kolei nęci jego ironiczne spojrzenie na świat (och Ironio - tyś królową!), ale... cały czas mi nie po drodze po sięgnięcia po którąkolwiek jego książkę :(
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam^^
OdpowiedzUsuń