piątek, 6 maja 2016

"Ćpunka" Barbara Rosiek

Tytuł: Ćpunka
Autor: Barbara Rosiek
Wydawnictwo: Mawit Druk
Ilość stron: 112
Ocena:



Nic mi się nie chce, chłonę każde zdanie szukając sensu. Mam dopiero 16 lat, jestem ćpunką, mam lęki. Może by znalazł się ktoś, kto by mnie wysłuchał? Bo mimo introwertyzmu przebiega przeze mnie dreszcz okrutnej samotności.






Barbara Rosiek jest kojarzona przez wielu dzięki jej Pamiętnikowi narkomanki, ale poza tą książką napisała jeszcze kilka innych, m.in. właśnie tę pt. Ćpunka.

Główną bohaterką Ćpunki jest 16-letnia Anka, której życie poległo w gruzach – została zgwałcona, a po tym weszła w bagno narkotyków, związała się dużo starszym facetem, uciekła z domu... Książka zaczyna się wstępem autorki, będący swoistym apelem do czytelników. Później jest akcja zasadnicza pisana w formie pamiętnika. Jak potoczą się jej losy? Co ją gnębi? Co siedzi w jej duszy? Dlaczego wpakowała się w to wszystko? Co się z nią dzieje?
Co ja mam teraz zrobić? Ile mogę się ukrywać? Co będzie jak nie wrócę? Jak mnie w końcu znajdą? Co się wtedy będzie działo? Czy oddadzą mnie na detoks? Czy ja potrzebuję detoksu?
Ćpunka jest cieniutką książeczką, po której objętości nie oczekuje się zbyt wiele, jednak na tych stu kilkunastu stronach autorka zawarła naprawdę wiele. Autorka opisała życie narkomanki, a zrobiwszy to w formie pamiętnika/dziennika zwiększyła tylko autentyczność owego opisu. Jest to opowieść bardzo bolesna, smutna i na wskroś prawdziwa. Napisana niezbyt skomplikowanym językiem, adekwatnym do wyznań 16-latki, która jest trochę taką starą – maleńką, nastolatką grającą dorosłą... Spodobało mi się wykreowanie postaci głównej bohaterki, choć mogłaby być ona ciut bardziej zadziorna, ciut bardziej charakterystyczna i wyrazista. Generalnie jest dość ciekawą postacią – trochę ciut bardziej bym ją dopracowała. Jak wspomina autorka – Anka jest wypadkową wielu jej pacjentów uzależnionych od narkotyków. No i bardzo spodobało mi się pisanie tej książki w formie pamiętnika – naprawdę świetna koncepcja, która dodaje autentyczności.

Podsumowując Ćpunkę jest to naprawdę wartościowa książka i godna przeczytania. Niedługa, ale jednocześnie bardzo głęboka i poruszająca. Warto po nią sięgnąć i zapoznać się życiem narkomanów, jednak w tej kwestii o wiele lepszą okaże się być pozycja tej samej autorki pt. Pamiętnik narkomanki, co nie zmienia faktu, że po i Ćpunkę warto sięgnąć,

3 komentarze:

  1. Nie słyszałam o niej, może dlatego, że nieczęsto sięgam po książki o podobnej tematyce. Ale zachęciłaś mnie - jeśli tylko będę miała okazję, to po nią sięgnę.

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jedynie ,,Pamiętnik narkomanki" lata temu, ale ,,Ćpunkę" także mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam wywiad rzekę z pisarką, Barbara Rosiek Inna Perspektywa. Bardzo szeroka rozmowa, wzbogacona kluczowymi zdjęciami z okresów, jakie opisuje pisarka choćby w Pamiętniku Narkomanki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)