Naucz się reagować na rzeczy, które miały miejsce, a nie na coś, co prawie się wydarzyło albo mogło się wydarzyć.
Osobiście miewam różne tendencje do zamartwiania i przejmowania się, a stresu w moim życiu nie brakuje (a kto żyje bez stresu?). No i jeszcze depresja, jako moja wieloletnia przyjaciółka. Z racji magisterskich i egzaminacyjnych stresów i dzięki wyzwaniu Abecadło z pieca spadło – zabrałam się w końcu za książkę doktora psychologii i komika Briana Kinga pt. Na luzie. Jak stawiać czoło niedźwiedziom, korkom i innym stresującym rzeczom w formie audiobooka w interpretacji Grzegorza Halamy.
W tym błyskotliwym przewodniku po świecie stresu King, psycholog i komik, przedstawia praktyczne techniki radzenia sobie z trudnymi sytuacjami i radzi, jak nauczyć swój mózg bardziej pozytywnego myślenia. W tym celu szczegółowo objaśnia zjawisko stresu, tłumaczy, czym on jest, skąd się bierze, a także jaki ma wpływ na cały organizm. Autor dogłębnie analizuje przyczyny i przejawy stresu w codziennym życiu, zwracając przy tym uwagę na źródła lęku, niepewności, negatywnego nastawienia i przyczyny tłumienia emocji. Pokazuje, jak wszystkie te zagadnienia łączą się w większą całość. Z tych rozważań dowiemy się, dlaczego negatywne emocje i stres prowadzą do zaburzeń lękowych, depresji, nadciśnienia, otyłości, uzależnień oraz wielu innych problemów zdrowotnych. Techniki Kinga pomagają zmienić w mózgu chemię, która wpływa na humor, wytrzymałość i odporność na stresujące sytuacje. Optymizm, poczucie wdzięczności i akceptacja nic nie kosztują, a mogą znacząco poprawić jakość życia. Ta wyjątkowa książka nie nuży suchym medycznym żargonem – znajdziesz w niej wiele zmieniających życie porad oraz zabarwionych humorem instrukcji, a także mnóstwo zabawnych, zapadających w pamięć anegdotek, dzięki którym nauczysz się, jak wrzucić na luz i nie zwariować w tym zmiennym, stresującym świecie. opis wydawcy
Na luzie. Jak stawiać czoło niedźwiedziom, korkom i innym stresującym rzeczom jest książką, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, ale przykuła moją uwagę podczas przeglądania dostępnych pozycji w ramach pakietu Legimi. Audiobooka słuchało się naprawdę dobrze, a Grzegorz Halama zdecydowanie tu pasował do tej pozycji, świetnie się spisał w roli lektora. Książka jest zdecydowanie napisana ze sporą dozą humoru i okraszona morzem anegdotek i historii z życia autora. Jednak szkoda, że to owe anegdotki dominowały w tej pozycji i w sumie niewiele jest sposobów i strategii radzenia sobie ze stresem. Jest kilka rad, które można wykorzystać, ale daleko tu do dobrego, porządnego, psychologicznego poradnika – zdecydowanie bardziej jest to opowieść o życiu komika napisana w gawędziarskim stylu. Na luzie jest książką napisaną w sposób prosty, a podczas słuchania audiobooka rzeczywiście miałam wrażenie, jakbym słuchała wystąpienia autora – komika. Mało poradnika, rad, strategii, a ciągłe porównywanie do córeczki autora czy jego żony bywało momentami irytujące, tak samo jak ciągłe przytaczanie spotkania z niedźwiedziem jako sytuacji stresogennej (w normalnym życiu raczej inne sytuacje częściej stresują przeciętnego czytelnika).
Podsumowując książkę Na luzie. Jak stawiać czoło niedźwiedziom, korkom i innym stresującym rzeczom, stwierdzam, że jest ona zwyczajnie przeciętna. Choć humorystyczna i lekka – to jako poradnik o radzeniu sobie ze stresem jest po prostu średnia i nie powalająca na kolana. Dla kogoś, kto nigdy wcześniej nie miał kontaktu z tematyką stresu i radzenia sobie z nim – to może być ciekawa, pomocna i przydatna lektura. Dla mnie jako studentki piątego roku psychologii – zupełnie bez szału. W moim odczuciu generalnie zupełnie przeciętna i nieporywająca.
Raczej nie sięgnę. Pełno podobnych publikacji na rynku, recenzja wyczerpująca. Każdy w sumie dźwiga swój własny krzyż i walczy z jakimiś demonami. Serdecznie pozdrawiam Asiu :-) .
OdpowiedzUsuńTo fakt, jak napisał powyżej Jardian, każdy z nas się z czymś zmaga, a do tego: stresu w dzisiejszych pandemicznych i inflacyjnych czasach też nikomu nie brakuje. Z ciekawości zajrzałabym do tej książki. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ostrzeżenie, choć tytuł obiecujący, to treść niestety niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńRaczej nie czytam poradników, a po przeczytaniu Twojej recenzji stwierdzam z całą pewnością, że ten tytuł sobie definitywnie odpuszczam.
OdpowiedzUsuńMiałam ją na oku, ale przeczytałam już gdzieś, że raczej nie warto, więc sobie odpuściłam ;)
OdpowiedzUsuń