piątek, 27 maja 2022

"Mam chusteczkę haftowaną" Hanna Greń

Tytuł: Mam chusteczkę haftowaną
Autor: Hanna Greń
Cykl: Śmiertelne wyliczanki
Tom: pierwszy
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 464
Ocena: 5/6



Najlepiej spłacić dług czyimś kosztem (…) Bo cudza krzywda nie boli i niedrogo wychodzi.





O książkach Hanny Greń czytałam blogosferze już kilkukrotnie i od samego początku obiecałam, że się w końcu zabiorę za jej twórczość. W końcu przy wyzwaniu Abecadło z pieca spadło postanowiłam się zabrać z kryminał Greń – pierwszy tom Śmiertelnych wyliczanek zatytułowany Mam chusteczkę haftowaną.
Aspirant Konstanty Nakański prowadzi sprawę zabójstwa. Śledztwo przebiega opornie, gdyż policjant nie może znaleźć żadnego powodu, dla którego ktoś miałby pozbawić życia pewnego młodego mężczyznę. Jedyny ślad stanowi znaleziona na miejscu zbrodni chusteczka z ozdobnym haftowanym monogramem. Po śmierci rodziców Eliza Rogowska odnosi wrażenie, że całkiem straciła kontrolę nad swoim życiem. Okazuje się, że matka i ojciec ukrywali przed nią wiele tajemnic, także związanych z przeszłością dziewczyny. Eliza postanawia odkryć te tajemnice, w czym wydatnie przeszkadza jej fakt, że człowiek, z którym zamierzała związać swoją przyszłość, po śmierci jej rodziców uznaje, że nie musi już odgrywać roli czułego, opiekuńczego mężczyzny. Pewny, że ma Elizę w swojej władzy, ukazuje prawdziwe oblicze. Przypadek sprawia, że drogi Kostka i Elizy się krzyżują, a wówczas okazuje się, że odpowiedzi, których poszukują, są częścią tej samej układanki.                                                                                                    opis wydawcy
Mam chusteczkę haftowaną jest książką, względem której nie miałam jakiś konkretnych oczekiwań – byłam ciekawa twórczości Hanny Greń, ale nie nastawiałam się nic szczególnego. Kierowała mną przede wszystkim ciekawość i chęć poznania jednej z pozycji autorki, której nigdy wcześniej nie czytałam. Zaczęłam czytać i praktycznie od samego początku ta lektura mnie pochłonęła i wciągnęła. Sporo różnych i fascynujących postaci, których losy się przeplatają w przedziwny sposób. Co prawda Eliza mogłaby być bardziej charakterna, ale nie zmienia to faktu, że bohaterowie dość barwni i ciekawi. Do tego rodzinna tajemnica, a całość napisana na różnych płaszczyznach czasowych, czyli coś co wyjątkowo lubię w książkach, zwłaszcza tych kryminalnych. Choć odnoszę przedziwne wrażenie, że nie jest do kryminał w czystej formie – jest trochę zawoalowanego romansu, szczypta sagi, trochę obyczajówki. Całość napisana w sposób przyjemny w odbiorze i nieskomplikowany, ale nie prostacki. No i do tego pomysł na fabułkę – w moim odczuciu bardzo ciekawy i naprawdę dobrze zrealizowany. Połączenie wszystkich elementów sprawia, że książkę czyta się lekko, a książka wciąga od pierwszych stron, a ja się bawiłam naprawdę świetnie.
Nie przejmuj się, każdy popełnia błędy. Pod tym względem ludzi odróżnia jedynie to, że mądrzy potrafią się do nich przyznać.
Mam chusteczkę haftowaną jest pierwszą książką Hanny Greń, jaką miałam okazję czytać, ale zdecydowanie nie ostatnia – osobiście z wielką chęcią sięgnę po kolejne części Śmiertelnych wyliczanek, ale także po inne książki autorki. Zdecydowanie polecam tę pozycję – ja się bawiłam naprawdę przednio. Bardzo ciekawa osadzona w polskich realiach książka kryminalna i nie mogę się doczekać kolejnych przygód z twórczością Greń, po które zapewne niedługo się zabiorę. 
Rzygam tym "lepiej". Ale rzeczywiście mogło być tak, jak mówisz. Dlatego mam zamiar dowiedzieć się prawdy, choćbym przez to miała się spotkać z tym "gorzej".

Książka bierze udział w wyzwaniu 

2 komentarze:

  1. Ostatnio jak wiesz - omijam kryminały - nawet tak dobre. Pozdrawiam Asiu :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie czytam kryminałów, ale super, że książka Ci się podobała.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)