Wakacje na Wyspach Kanaryjskich w styczniu, kiedy w Polsce jest szaro i zimno, wydają się strzałem w dziesiątkę. Słoneczne plaże, piękne widoki, hotel all inclusive. Żyć, nie umierać! A jednak i w słonecznym raju nie zawsze może być idealnie. Trudno powstrzymać się od złośliwych komentarzy, widząc turystkę w zbyt skąpym stroju czy małżeństwo objadające się w hotelowej restauracji. Gdy okazuje się, że przewodnik testuje nową trasę, w której nie ma ani widoków, ani wygód, maski opadają – do głosu dochodzą najgłębiej skrywane sekrety i ukrywane latami kłamstwa. Bohaterowie będą zmuszeni spojrzeć w głąb siebie i odkryć swoje prawdziwe ja. Agnieszka Lis w swojej nowej powieści kreśli wyraziste portrety psychologiczne. Pokazuje jakie emocje rodzą się w nas, gdy wymarzone wakacje zamieniają się w nieporozumienie. Czy ten urlop na zawsze zmieni życie bohaterów? opis wydawcy
Pocztówki to pozycja, względem której nie miałam żadnych większych oczekiwań – nie dość, że nie znałam w ogóle twórczości autorki, ale też w ogóle nigdy wcześniej nie czytałam o niej w blogosferze czy sieci tak w ogólności. Zaczęłam słuchać i od razu zakochałam się w głosie Agnieszki Wagner – znam ją jako aktorkę, ale odnoszę wrażenie, że w roli lektorki sprawiła się naprawdę świetnie. Tak naprawdę trudno powiedzieć o czym jest ta książka – przeplatają się historie różnych postaci, rodzin, a podczas jednej wycieczki sporo spraw wychodzi na światło dziennie i zachodzą zmiany w zachowaniu bohaterów, spadają z nich maski. W sumie niewiele się dzieje, a akcja toczy się nieśpiesznie – dużo więcej jest tu psychologicznych portretów różnych postaci, ich skrywanych pragnień, lęków oraz kurczowego trzymania się masek, co mnie jako przyszłego psychologa cieszy i fascynuje. Choć muszę przyznać, że odnoszę wrażenie, że nieco jakby autorce zabrakło pomysłu na rozkręcenie fabuły, na zaoferowanie czytelnikowi większej ilości wrażeń. Nie zmienia to faktu, że książka jest napisana w sposób lekki, nieskomplikowany i taki dość miły w odbiorze – takie przyjemne, wakacyjne czytadło.
Pocztówki to pozycja, którą skończyłam z takim miłym ciepłem na sercu. Nie jest to jakieś wybitne arcydzieło, ale nie zmienia to faktu, że jest to naprawdę przyjemne czytadło, takie babskie, wakacyjne. Mogłoby się więcej dziać, bardziej rozbudowana fabuła, ale ciekawe portrety psychologiczne nieco to rekompensują. Zabrakło mi trochę pomysłu i wrażeń, ale z chęcią spróbuję jeszcze innych książek autorki, może wypadną inaczej, nieco lepiej. Czy mogę polecić Pocztówki? Jako lekkie, przyjemne czytadło na wakacje – owszem, ale ze świadomością, że nie jest to literatura jakoś wybitnie wysokich lotów.
Chyba mnie zachęciłaś. ;D
OdpowiedzUsuńTeż się czuję zachęcony, ale nie do audiobooka. Poszukam e booka lub wersji papierowej . Pozdrawiam Asiu :-) .
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco, więc może kiedyś sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńOkładkę kojarzę, ale książki jeszcze nie czytałam
OdpowiedzUsuń