poniedziałek, 27 czerwca 2022

"Robimy wszystko, co w naszej mocy. Opowieści z OIOM-u" Daniela Lamas





Tytuł: Robimy wszystko, co w naszej mocy. Opowieści z OIOM-u
Autor: Daniela Lamas
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Ilość stron: 208
Ocena: 3/6






W sumie od zawsze interesowały mnie różne klimaty związane z medycyną – rodzina lekarska, do tego sama startowałam na medycynę (niestety się nie dostałam), ale przede wszystkim medyczne motywy w literaturze czy serialach (dr. House♥). Dlatego jak, tylko po zapisaniu się w końcu (po 3.5 roku) do biblioteki w Krakowie, zaczęłam przeglądać książki dostępne na półkach i natrafiłam na książkę Danieli Lamas pt. Robimy wszystko, co w naszej mocy. Opowieści z OIOM-u – od razu ją zgarnęłam i zabrałam się za jej lekturę. Zapraszam na recenzję!

Historie z OIOM-u, czyli oddziału intensywnej opieki medycznej, zazwyczaj zaczynają się od syren i świateł karetki, a kończą odratowaniem albo śmiercią pacjenta. Często słyszymy też o zaawansowanych technologiach i nowatorskich zabiegach, które ratują życie. Daniela Lamas, lekarka pracująca na OIOM-ie przekonuje jednak, że znamy jedynie niewielki fragment tych opowieści. Po jednym z trudnych dyżurów zadała sobie bowiem zaskakująco proste pytanie: jak funkcjonują ludzie, którym nowoczesna medycyna przedłużyła życie o kolejne dni, miesiące, a czasami lata? Autorka odpowiada na to pytanie, śledząc losy swoich byłych pacjentów oraz ich krewnych. Dziadek, którego obumierające serce zastąpiono pompą na baterie; sprzedawca, który znalazł dawczynię nerki na portalu społecznościowym oraz młoda kobieta, próbująca odnaleźć się w dorosłości, której miała nie dożyć. Wszystkie te poruszające historie rozgrywają się na cienkiej granicy między zdrowiem a chorobą, życiem a śmiercią.                                                                                                                                 opis wydawcy

Robimy wszystko, co w naszej mocy. Opowieści z OIOM-u to zbiór kilku opowieści z zawodowego doświadczenia autorki – każda z nich dotyczy innego pacjenta, jego choroby i historii. Warto jednak pamiętać, że owe historie zdecydowanie odbiegają od naszych polskich, szpitalnych realiów, że u nas leczenie wygląda zgoła inaczej niż w Stanach. Owe opowieści różnią się, mogą składać do refleksji na kruchością własnego (choć nie tylko) życia i nad tym, jaką skomplikowaną maszynerią jest ludzkie ciało. Muszę jednak przyznać, że sam sposób, styl, jakimi są pisane, jakoś mnie nie zachwycił, nie porwał… Nie dość, że każdej z historii brakuje puenty, to są napisane językiem miałkim i bez polotu, jakby zupełnie bez pasji. Rozumiem, że jest to debiut, ale oczekiwałam większej dawki fascynacji, pasji, zainteresowania opisywanymi historiami. Wszystko sprawia, że w sumie każda z tych historii wydaje się podobna jedna do drugiej, a szkoda, bo sam pomysł na książkę jest naprawdę ciekawy i ma potencjał – szkoda, że praktycznie niewykorzystany, bo zapowiadało się naprawdę ciekawie.

Robimy wszystko, co w naszej mocy. Opowieści z OIOM-u to książka, która podejmuje ciekawy temat, wydaje mi się, że pomysł na książkę miał predyspozycje do stania się naprawdę fascynującą opowieścią, ale szkoda, że autorka tego nie do końca wykorzystała. W moim odczuciu książka jest dość przeciętna i do szybkiego przeczytania, ale nie jest to pozycja zachwycająca. Po prostu najzwyklejszy, medyczny średniak bez polotu i z niewykorzystanym potencjałem.

Książka bierze udział w wyzwaniu 

8 komentarzy:

  1. Wątki medyczne omijam w książkach Asiu, może kiedyś się skuszę na tę książkę :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że tak świetny temat nie został do końca wykorzystany.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam reportaże medyczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że potencjał książki nie zaprezentował.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj nie, przynajmniej na razie ze względu na sytuację zdrowotną w mojej rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po samym tytule już chciałam napisać, że książka mnie zainteresowała, ale szkoda, że sam pomysł nie został zbyt dobrze wykorzystany. Chyba jednak sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda że książka nie do końca spełniła Twoje oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za tego rodzaju wątkami.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)