wtorek, 9 października 2012

Zwiadowcy. Księga 4. Bitwa o Skandię.

Tytuł: Zwiadowcy. Księga 4. Bitwa o Skandię.
Autor: John Flanagan
Seria: Zwiadowcy
Tom: czwarty
Ocena: 4,5/6

Lepiej wiedzieć za wiele niż zbyt mało.

To już czwarty tom bestsellerowej serii Johna Flanagana o Zwiadowcach, który przeczytałam i powiem szczerze, że nigdzie chyba nie widziałam negatywnych o tym cyklu. Choć podchodziłam do książki dwa razy, żeby ją w końcu przeczytać i zapoznać się z dalszymi losami bohaterów.


Will i Evanlyn, którzy w poprzednim tomie byli niewolnikami, teraz są pozostawieni sami sobie po ucieczce umożliwionej przez Eraka. W trakcie zimy mieszkają w domku schowanym głęboko w lesie, a dziewczyna robi wszystko, żeby jej przyjaciel wrócił do siebie i przestał brać uzależniające zioła, z którymi zaczął mieć kontakt podczas niewoli. Pewnego dnia Evanlyn idzie na polowanie, z którego nie wraca. Wciąż słaby Will wyrusza na jej poszukiwania i tak zaczyna się ich przygoda. Gdy są o krok od śmierci, do akcji wkracza Halt wraz z Horace, którzy już w poprzednim tomie wyruszyli na ich poszukiwania. Temudżeini szykują się na atak na Skandię, a czwórka przyjaciół musi przekonać oberjarla o czyhającym zagrożeniu i namówić ich na zmianę swej taktyki (a raczej jej wprowadzenie). Will uczy niewolników strzelać, Evanlyn mu w tym pomaga, Horace ćwiczy z mieczem, a wszystko po to, żeby Skandia została uratowana. A dziewczyna wraca na zamek, do rodziców już jako Cassandra.

Jak już wspomniałam, do książki podchodziłam dwa razy i że nigdy chyba nie czytałam negatywnych opinii o tej serii, ale wiadomo, że każdy ma inne odczucia. Zamierzam także zapoznać się z kolejnymi częściami cyklu. Odniosłam wrażenie, że wszystkie wydarzenia są zbyt rozciągnięte w tomach. Porwanie młodych przyjaciół w pierwszym tomie, ich niewola w drugim, a ucieczka dopiero w trzecim. I momentami miałam wrażenie, że jestem ciut za stara na tą serię, że jest ona przeznaczona dla młodszych, ale zdecydowanie jest to piękna historia o przyjaźni, która przezwycięża wszystko, nawet to, że jedna ze stron jest z królewskiej rodziny, a druga jest zwykłą sierota. A historia jest niezbyt skomplikowanym językiem, ale czyta się bardzo przyjemnie. Jest to książka, dzięki której można uwierzyć w przyjaźń, a tej kwestii jest porównywalna go serii o Harrym Potterze. W przeciwieństwie do serii o młodym czarodzieju w Zwiadowcach nie ma magii, nie ma tylu wymyślnych postaci, ale warto przeczytać. Jedyna, dość sporą wadą jest tylko owo jak dla mnie zbytnie rozciągnięcie wydarzeń w tomach.


Cytaty z książki
Najpierw zobacz. Potem działaj.
Łuk bez cięciwy to tylko jeszcze jedna rzecz do dźwigania. Łuk naciągnięty to broń.
Zawsze należy brać pod uwagę najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania.
Pośpiech jest zaprzeczeniem prędkości.


W serii ukazały się:
4.Bitwa o Skandię
5.Czarnoksiężnik z Północy
6.Oblężenie Macindaw
7.Okup za Eraka
8.Królowie Clonmelu
9.Halt w niebezpieczeństwie
10.Cesarz Nihon-Ja
11.Zaginione historie

2 komentarze:

  1. Świetne cytaty, aczkolwiek książka chyba nie dla mnie. Choć kto wie jak mi przypadkiem wpadnie w ręce to pewnie z ciekawości przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tej serii i raczej sobie odpuszczę, rzadko sięgam po takie młodzieżowe historie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)