Tytuł: Jesteś cudem. 50 lekcji jak
uczynić niemożliwe możliwym
Autor: Regina Brett
Wydawnictwo: Insignis
Ilość stron: 355
Ocena: 5.5/6
Nauczyła mnie, że żadna prośba nie
jest zbyt śmiała. Żadna potrzeba nie jest zbyt wielka. Że
nadzieja na cud nigdy nie jest absurdalna. A życie nigdy nie jest
zbyt krótkie, by nie mieć znaczenia.
Książki Reginy Brett poznałam już
jakiś czas temu dostając od koleżanki jej pozycję Bóg nigdy nie mruga. Od tamtego czasu bardzo mi się spodobały, więc postanowiłam
kupić pozostałe. Tak właśnie na mojej półce pojawiła się
pozycja Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym.
Ignoruj otaczające cię głosy. Różni ludzie będą potrząsać szklaną kulą ze sztucznym śniegiem, w której mieści się twój świat. Wystarcza krytyczna uwaga, złośliwa plotka, zatrzaśnięte drzwi, a wokół ciebie zaczynają wirować białe płatki. Zachowaj spokój, wycisz się. Pozwól im wirować. W końcu opadną i odkryjesz, że skarb w twojej kuli pozostał nienaruszony.
Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić
niemożliwe możliwym to zbiór 50 kilkustronicowych felietonów,
które mają na celu zmotywować, dodać otuchy, podnieść na duchu.
Nie są one zbyt długie, przywołują przykłady z życia autorki
oraz znanych jej osób, które spotkała na swojej drodze, a
wszystkie utrzymane w motywującym, luźnym stylu. A o czym mówią
poszczególne felietony? Co chce przekazać Regina Brett swoim
czytelnikom?
Szczęście to wybór. Czasami wybieram coś innego. Użalam się nad sobą, pogrążam w lęku, złości albo smutku. Kiedy się na tym przyłapię, robię chwilę przerwy i zadaję sobie pytanie: czy chcesz być szczęśliwa? Niekiedy zaskakuję sama siebie, bo odpowiedź brzmi: nie. Ale kiedy wypowiadam słowo "nie", mam świadomość, że decyduję się być nieszczęśliwa.
Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić
niemożliwe możliwym jest już trzecią książką Reginy Brett,
jaką miałam okazję przeczytać i już kolejna , która mnie
oczarowała. Zaczęłam ją czytać w dość ciężkim dla mnie
okresie, kiedy potrzebowałam książki, która byłaby miodem na
moje serce i skołatane nerwy, krótko później dostałam od
koleżanki skserowaną jeden z felietonów tej pozycji – takie
zrządzenie losu. Podobało mi się, bardzo mnie podniosła na duchu.
Język autorki Jest wciąż lekki, przyjemny w odbiorze, a styl
naprawdę motywujący, a przykłady z życia są kolejnym plusem.
Jeśli chcesz przynieść światu wielką zmianę, wykonuj swoje drobne zadania z większą miłością, większą uwagą, większą pasją. Po prostu pokochaj swoją pracę, swoją rodzinę, swoją okolicę, zadanie, które ci powierzono.
Podsumowując Jesteś cudem. 50 lekcji
jak uczynić niemożliwe możliwym to bardzo wartościowa książka,
godna przeczytania, chociażby w celu zastanowienia się nad własnymi
dokonaniami, osiągnięciami, aczkolwiek nie ukrywam, że Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu dała mi o wiele
większego kopa. Jeżeli dręczy Cię zły humor, dopada chandra brak
wiary w to, czy Twoje osiągnięcia mają jakiś sens – Jesteś
cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym jest książką
właśnie dla Ciebie.
Ja dostałam Jesteś Cudem kiedy byłam w szpitalu i choć nie przeczytałam całej to bardzo mnie zmotywowała i sprawiła że poczułam się lepiej. A niedawno postanowiłam wrócić do twórczości pani Brett i skończyłam czytać Bóg nigdy nie mruga. Była naprawdę cudowna! Zaopatrzyłam się już także w Bóg zawsze znajdzie ci pracę. Mam nadzieję ją niedługo zacząć i oczywiście przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńWpis jest świetny. Bardzo przyjemnie mi się czytało. Oczywiście zostanę z tobą na dłużej ;)
Pozdrawiam z całego serduszka <3
Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com
Ja najpierw sięgnę po "Bóg nigdy nie mruga", jak mi się spodoba, to po "Jesteś cudem" też sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wszystkie książki Reginy Brett i najbardziej podobała mi się pierwsza, "Bóg nigdy nie mruga". Nie oznacza to, że "Jesteś cudem" jest złe, po prostu podobało mi się nieco mniej. ;) Nie zmienia to faktu, że autorka ma niesamowity dar opisywania sytuacji w taki sposób, że poruszają one serce i duszę.
OdpowiedzUsuń