Czerwiec…
Lubię zdecydowanie zbyt mniej niż maj, a wszystko przez wszechobecne upały, których nie znoszę. Wróciłam z Mosznej, szukam pracy, ogarniam rzeczywistość po powrocie do Krakowa i próbuję znosić upały, których nie znoszę. Wróciłam na siłownię po półrocznej przerwie, robię przetwory, więc jako tło często lecą audiobooki.
W tym miesiącu udało mi się zapoznać z książkami w ilości sztuk 8 a w tym:
7 audiobooków
1 papierowa
z biblioteki, do której się w końcu udało mi zapisać po 3.5 roku mieszkania w Krakowie
W tym 6 w ramach wyzwania Abecadło z pieca spadło
Agatha Raisin i zwłoki w rabatkach
Obrazy z przeszłości
Na blogu pojawiło się 10 postów, z czego 8 to recenzje, a do tego podsumowanie ubiegłego miesiąca oraz post z powodami, za które pokochałam ebooki.
Dżem truskawkowo-jabłkowy i sałatka Cesar |
Ostatnie zdjęcia z Mosznej |
Rozmowy o pracę - przeprosiłam się ze szminką |
No i jedna z chust sfotografowana jeszcze w Mosznej |
A Wam jak minął czerwiec?
Uwielbiam takie sałatki.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem 3 książki Asiu, i z trudem znosiłem upały. Dziś sobota, 2 lipiec - jest chłodno. Ponoć tylko na trochę :-) . Pozdrawiam ! .
OdpowiedzUsuńTe ostatnie upały dały wszystkim w kość. Fajnie, że w końcu udało ci się zapisać do biblioteki.
OdpowiedzUsuńUpałów też nie lubię, ale słońce jest fajne :)
OdpowiedzUsuńSałatka palce lizać!
OdpowiedzUsuńJa już od jakiegoś czasu mam ebooka, a do audiobooka się dopiero przyzwyczajam.
Póki co czerwiec skończyłam na parunastu książkach. Niestety nie ze wszystkich jestem zadowolona.
Pozdrawiam!
Kocham lato, ale za upałami średio przepadam. Powodzenia w poszukiwaniu pracy :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe podsumowanie. :) Ja również nie przepadam za upałami, ale wolę już je od deszczowych dni w lecie.
OdpowiedzUsuńładnie Ci ze szminką na ustach:D Moszna piękna okolica pojechałabym tam...
OdpowiedzUsuńZ uśmiechem Ci do twarzy :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że dużo działo się u Ciebie w czerwcu 😊
OdpowiedzUsuńCzerwiec minął mi szybko i spokojnie :)
OdpowiedzUsuńhoho, miałaś bardzo pracowity miesiąc :)
OdpowiedzUsuń