Tytuł: Harry Potter. Książka do
kolorowania
Autor: praca zbiorowa
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 96
Ocena: 5/6
Szał na kolorowanki dla dorosłych
opanował Polskę, ale także cały świat. Pewnego dnia i ja
postanowiłam się na nie skusić. Z racji tego, że Harry'ego
Pottera pokochałam w momencie, kiedy na 9 urodziny dostałam od
Rodziców pierwszą część tej serii pt. Harry Potter i kamień
filozoficzny. Kiedy tylko dowiedziałam się, że wyszła kolorowanka
na postawie historii najbardziej znanego, nastoletniego czarodzieja –
od razu postanowiłam w nie zainwestować.
Harry Potter. Książka do kolorowania
jest pozycją naprawdę dobrze wydaną. Papier na jakim są
wydrukowane kolorowanki jest dość gruby, przez co kolory nie
prześwitują. Sprawdzają się na nim różne rodzaje kredek –
wypróbowałam chyba ze 4 różne np. Bambino czy Koh-i-Noor
Progresso. Okładka nie jest taka „zafoliowana”, jak w wypadku
większości książek – okładkę także można pokolorować.
Rysunki zawarte w kolorowance są zróżnicowane. Są duże, takie na
dwie sąsiadujące strony z dużą ilością szczegółów, a są
także tzw. „zapchajdziury”, które nie wnoszą niczego
szczególnego. Największym mankamentem są właśnie te kolorowanki
na dwie strony – książki praktycznie nie da się na tyle
rozłożyć, żeby dokładnie pokolorować, to co znajduje się w
samym środku, na czym prace naprawdę tracą. Znajdziemy w nich
kolorowanki oparte na kadrach z filmów, a także oparte na
książkowych opisach – w jednym i drugim wypadku w oparciu o
wszystkie części. Zdecydowanym plusem jest to, że z tyłu książki
zawarte są fotosy z filmów ułatwiające dobranie kolorów w
kolorowankach opartych właśnie na tych fotosach. Naprawdę bardzo
dobry pomysł! Tak samo jak z tą okładką do kolorowania!
Harry Potter. Książka do kolorowania
to książka, która zdecydowanie zadowoli wszystkich miłośników
Harry'ego Pottera. Co do fanów kolorowanek – nie jestem pewna, z
racji owych dwustronicowych kolorowanek, których nijak nie da się
dokończyć.
Przykładowe kolorowanki:
Super sprawa. Chciałabym taki prezent, bo uwielbiam tego bohatera.
OdpowiedzUsuńStrasznie pozytywnie nastawiałam się do tej kolorowanki, ale kiedy wpadła w moje ręce, mój entuzjazm opadł. Kolorowanie kadrów z filmu w oparciu o zdjęcia załączone na końcu, to jednak nie moja bajka. :(
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie koloruję. Wszystko więc przede mną.
OdpowiedzUsuńPrzeglądałam ja ostatnio w empiku i jestem nią zachwycona. Tylko wiem jak mało we mnie cierpliwości. :D
OdpowiedzUsuńbardzo mi się marzy...chociaż wydaje mi się,że znając swój brak talentu,nie miałabym serca jej kolorować...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! 😉
marcepanowerecenzje.blogspot.com
Ja od czasu do czasu sięgam po moją kolorowankę "Gry o tron" :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/
Jakoś takie kolorowanki do mnie nie przemawiają, ale może kiedyś mi się odmieni. Recenzja (jak zwykle) świetna, bardzo obiektywna :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: swiatksiazkoholiczek.blogspot.com