Autor: George Orwell
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 135
Ocena: 6/6
Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.
Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.
George Orwell jest znanym wybitnym dziennikarzem i pisarzem,
a do jego najbardziej głośnych i znanych książek należy właśnie jak i Folwark
zwierzęcy, tak i 1984, a obydwie są wpisane na 100 książek BBC, które należy przeczytaćprzed śmiercią. Na Folwark zwierzęcy miałam ochotę już dość dawno, dlatego gdy
byłam ostatnio w bibliotece postanowiłam ją w końcu wypożyczyć.
Folwark zwierzęcy jest powieścią alegoryczną, która jest przedstawieniem
komunizmu i jednocześnie głośnym ostrzeżeniem przed każdym totalitaryzmem. Bohaterami
są zwierzęta zamieszkałe na Folwarku Dworskim, którym zarządza pewien mężczyzna
- Pan Jones. Któregoś dnia zwierzęta stwierdzają, że nie chcą być przewodzone
przez człowieka, po naradzie wszczynają bunt i przeganiają właściciela zmieniając
nazwę gospodarstwa na tytułowy Folwark zwierzęcy. Od tego momentu w tej
zwierzęcej społeczności każdy jest równy, a ich życie jest podporządkowane jest
zasadom wypisanym na ścianie, żeby przypadkiem nikomu nie zdarzyło się ich
zapomnieć. Przywódcami wszystkich zwierząt zostają świnie, teraz zapowiada się
tylko już idylla bez ludzkiego przywódcy – Pana Jonesa. Jednak po czasie
niewiele zostaje z tej utopii…
Czy jednak całe to upodlenie wynika z porządku natury? Może nasz kraj jest zbyt ubogi, by jego mieszkańcy mogli żyć godziwie? Nie, towarzysze, po tysiąckroć nie!
Folwark zwierzęcy jest pozycją króciutką, ale jednak nader
wartościową. Jest antyutopią komunistycznego świata, w którym zapewne wielu
żyło. Jest to pozycja, którą należy
przeczytać, bo choć napisana już 60 lat temu, dziś nadal jest aktualna. Symbole
zawarte w niej są nader widoczne i łatwo zauważalne. Autor, mawiał, że Folwark
Zwierzęcy miał być satyrą rewolucji rosyjskiej, a jednocześnie nader obrazowo
przedstawił schemat państwa totalitarnego, jego założenia… Nie czytałam 1984
ani żadnej innej książki autora, więc nie mam żadnego rozeznania w twórczości,
ale książkę naprawdę można uznać za arcydzieło i polecam ją z całego serca. Ba!
Uważam ją wręcz za lekturę obowiązkową! Każdy powinien przeczytać!!!
Ten klasyk jeszcze wciąż przede mną.
OdpowiedzUsuńWspaniała książka :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach.
OdpowiedzUsuńCiekawa, z chęcią bym po nią sięgnęła:)
OdpowiedzUsuńPozycja obowiązkowa - szykuję się, szykuję na nią. Z tego co piszesz o "Folwarku..." wnioskuję, iż tematyka podobna do przeczytanego przeze mnie ostatnio "Roku 1984".
OdpowiedzUsuńteż tak doszłam jak czytałam Twoją recenzję " ROku 1984)
UsuńMiałam okazję czytać. I oglądać. Bardzo... ciekawe.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńMi do gustu bardziej przypadł "Rok 1984", ale "Folwark zwierzęcy" to również pozycja obowiązkowa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń'Folwark Zwierzęcy'? Bardzo ambitna literatura, jedna z tych pozycji które naprawdę mogą otworzyć oczy. Polecam dalej tonąć w morzu klasyków antyutopii i przeczytać właśnie 'Rok 1984' czy mój ulubiony 'Nowy Wspaniały Świat' Hudsona ;-)
OdpowiedzUsuńOj zgadzam się - lektura obowiązkowa! Tym bardziej obowiązkowo powinno się przeczytać "Rok 1984", naprawdę daje do zrozumienia.
OdpowiedzUsuń