( Tajemnica Błękitnego
Ekspresu)
Autor: Agatha Christie
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 272
Ocena: 5/6
Autor: Agatha Christie
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 272
Ocena: 5/6
Zerwał opakowanie, odsłaniając dużą, zniszczoną kasetkę z
czerwonego aksamitu. Na wierzchu widniały splecione litery zwieńczone koroną.
Otworzył kasetkę, sekretarz gwałtownie nabrał powietrza. W środku, na podniszczonym
białym jedwabiu, kamienie połyskiwały jak krew.
Zagadka Błękitnego Ekspresu jest już moim kolejnym
spotkaniem z królową kryminału. Śmiertelna klątwa i Przyjdź i zgiń bardzo mi
się podobały i spowodowały, że niejako zakochałam się w twórczości autorki,
więc nie zwlekałam z przeczytaniem tej pozycji, którą dostałam do recenzji od Grupywydawniczej Publicat.
W książce poznajemy Katarzynę Gray, która jest damą do towarzystwa.
Któregoś dnia niespodziewanie dziedziczy fortunę po swojej zmarłej niedawno chlebodawczyni. Życie
dziewczyny nie było usłane różami, a zawsze marzyła o fascynujących i
wspaniałych przygodach, a odziedziczenie majątku sprzyja spełnieniu owych
marzeń. Kupuję więc bilet do „Pociągu Milionerów”, czyli tytułowego Błękitnego
Ekspresu. Nie sądziła, że jej marzenie spełni się tak szybko, bo to już w nim
staje się świadkiem dziwnych i niezwykłych wydarzeń. Zostaje zamordowana
kobieta – córka znanego milionera, a do akcji wkracza niezawodny i znany detektyw
Herkules Poirot. Rozwiąże zagadkę owej tajemniczej śmierci? Czy to na pewno ta
kobieta miała być celem morderstwa? A co w ogóle z mordercą? Kim on jest i co
się z nim stało?
Zagadka Błękitnego Ekspresu nie zachwyciła mnie aż tak
bardzo jak chociażby Przyjdź i zgiń, co nie zmienia faktu, że są tu widoczne oznaki
geniuszu Christie. Intryga, morderstwo, niewyjaśniona zagadka, no i Herkules
Poirot. Jednak, moim zdaniem, nie jest to ten poziom, nie zachwyciła ani mnie
jakoś wybitnie nie urzekła. Ale cóż się dziwić skoro sama Agatha Christie nie
lubiła tej powieści i uważała ją za nieudaną. A w jednym z wywiadów przyznała,
że żałuje tego, że w pozycja w ogóle została oddana do druku. Notabene naprawdę
dobry pomysł na morderstwo i zagadkę, a mimo tego że ta książka nie wzbudziła we
mnie, aż takiego podziwu, moja sympatia do autorki wcale nie zmalała. Wciąż
jestem oczarowana jej językiem, sposobem pisania czy realiami jej książek – to jest
na naprawdę najwyższym poziomie i wciąż mnie zachwyca. A na półce na przeczytanie czekają dwie kolejne książki autorki.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości:
Królowa kryminału jest jedna :)
OdpowiedzUsuńDla mnie również ta książka była nieco słabsza, niż inne które czytałam, ale każdy ma swoje słabsze momenty
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała jakąś książkę tej autorki:)
OdpowiedzUsuńHerkules Poirot - jeden z najlepszych detektywów obok Sherlocka Holmesa i Patricka Kenzie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodobała mi się ta książka. W kolejce czeka "Samotny dom" :)
OdpowiedzUsuńAkurat "Samotny dom" to jedna z najmniej logicznych książek Christie. Pomijając mniej lub bardziej drażniące szczegóły, czyniące tą powieść mniej prawdopodobną od innych, końcówka mnie dobiła. Poirot bezlitośnie posyła na szubienicę mordercę jednej osoby (ok, zasłużył na to), a jednocześnie pozwala uciec handlarzowi narkotyków, który ma na sumieniu więcej ofiar, które przez niego straciły życie, lub je zmarnowały. Straszne.
UsuńMnie akurat podobał się ten kryminał. Może nie dorównuje innym wydanym przez Christie w tamtym okresie (np. "Zabójstwo Rogera Ackroyda" czy "Tajemnica siedmiu zegarów"), ale też wydając po kilka książek rocznie ciężko utrzymać w każdej ten sam wysoki poziom. W porównaniu z wspomnianym "Przyjdź i zgiń" jest to niebo a ziemia - na korzyść wyżej opisywanej.
OdpowiedzUsuń